Szczególnie ważne, żeby myć ręce po korzystaniu z transportu publicznego czy publicznej toalety. Wystarczy woda, mydło (nie antybakteryjne) oraz 20 sekund. 2. Zdezynfekuj powierzchnie. Blat biurka, klawiatura, telefon, pilot do telewizora, klamka u drzwi wejściowych – to powierzchnie, które mogą wymagać dezynfekcji.
Wirusy, alergeny oraz bakterie potrafią być bardzo niebezpieczne dla zdrowia. Rośnie zachorowalność na alergię, a wirusy oraz bakterie przechodzą kolejne mutacje, które są coraz silniejsze. Jednym z głośniejszych odmian wirusów w 2020 roku stał się koronawirus, a sezon alergiczny powoli się zaczyna. Jak można się przed nimi bronić? Może Ci się też spodobać: Welltec APH100D najwydajniejszym oczyszczaczem na rynku? Oczyszczacz powietrza receptą na całe zło Dzięki najnowszej technologii, oraz niezliczonym badaniom na temat prozdrowotnym oddziaływaniu oczyszczaczy powietrza warto przemyśleć również i je. Oczyszczacze powietrza w większości przypadków wspomagają walkę z wirusami, alergenami oraz bakteriami w pomieszczeniach których się znajdujemy. Większość czasu spędzamy w domu albo w pracy, gdzie powietrze potrafi być niewietrzone lub też naładowane zanieczyszczeniami i alergenami z zewnątrz. Receptą na te niebezpieczeństwo, mogą być wysokiej klasy oczyszczacze powietrza, które odświeżą powietrze oraz doładują je np w ozon oraz wyregulują wilgotność. Oczyszczacz na walkę z wirusem Wirusy oraz bakterie są niewielkimi cząsteczkami mierzącymi od 5 do 275nm. Co to oznacza dla zwykłego śmiertelnika? Że jeśli chcemy się przed nimi uchronić, warto sprawdzić czy urządzenie czy też inne zabezpieczenie posiada odpowiedni stopień ochrony. Przykładowo, najsilniejsze maseczki ochronne posiadają stopień ochrony więc mogą być one nieskuteczne z najdrobniejszym wirusami. Za to, najlepsze oczyszczacze posiadają stopień filtracji rzędu które ochronią nas przed zanieczyszczeniami nie większymi niż A więc jest to strzał w dziesiątkę w drodze do zabezpieczenia się przed wirusami i bakteriami! Odpowiedni wybór na walkę z wirusem i alergenami A więc, jeśli posiadamy wiedzę na temat stopnia ochrony przed wirusami i alergenami możemy sprawdzić dostępną na rynku ofertę. Najbardziej szczelne filtry w oczyszczaczach powietrzach, które mogą nas ochronić przed wirusami, są filtry HEPA. Im wyższa klasa filtra HEPA, tym wyższa skuteczność oraz możliwe wykorzystanie. Zalecamy jednak, aby oczyszczacz posiadał co najmniej filtr HEPA H13. Aby sprawdzić dostępną ofertę kliknij w ten link oraz wybierz odpowiednie filtry Zgarnij rabat!Zgarnij Dodatkowe -10 zł rabatu do Wpisując kod rabatowy: V57ZLX33T9 Może Ci się też spodobać:
Przed przystąpieniem do badania należy zrezygnować ze stosowania kosmetyków takich jak: kremy, maści, tusze do rzęs i samoopalacze. Panie powinny zrezygnować z nakładania tuszu do rzęs. Należy również zrezygnować ze środków pielęgnacyjnych do czoła, brody, ust, rzęs, brwi, a przed badaniem twarz powinna być obmyta jedynie w
Ostatnim czasem wielu wrażeń i zawirowań w rolnictwie, a przede wszystkim w epidemiologii zafundowała nam „ zjadliwa siostra” bakterii Escherichia coli – mikroba towarzyszącego nam każdego dnia od zarania dziejów, który bytuje w jelitach ludzi i zwierząt. Wszyscy wiemy, że bakterie mutują. Podobnie jak zresztą wirusy, z jakimi też w okresie zimowym przyszło nam walczyć... W bakteriach bowiem rozwija się oporność na pewne antybiotyki, w związku z czym tworzą się szczepy bardziej groźne dla człowieka. Do takiego niekorzystnego zjawiska zachodzi głównie z powodu nadużywania antybiotyków, tak w medycynie jak i w rolnictwie oraz nieumiejętnego ich stosowania. Niestety, zmutowała również bakteria E. coli. Ten rodzaj, który wywołuje popularną ostatnio infekcję, nie jest tą samą bakterią, która żyje w każdym z nas... Szczep enterokrwotocznej E. coli zbiera swoje żniwo wtedy, gdy nasza odporność jest osłabiona i wiedziemy niehigieniczny tryb życia. Niewielka ilość bakterii, może powodować zakażenie. Siły układu immunologicznego opadają zazwyczaj na skutek zmęczenia, przewlekłego stresu, niedożywienia, braku aktywności ruchowej oraz w przebiegu przeróżnych chorób. Mogą to być zaburzenia pracy serca, cukrzyca, astma jak również nabyte zespoły upośledzenia odporności. Ponadto trzeba mieć na uwadze, że pewne osoby, takie jak dzieci, seniorzy i kobiety w ciąży, również miewają osłabioną odporność, co ma związek z niedojrzałością układu, jego „wyeksploatowaniem” lub jego obciążeniem. Zaniedbania w higienie, zarówno ciała, otoczenia, jak i przyjmowania oraz spożywania posiłków, niejednokrotnie skutkują pojawieniem się infekcji – wirusowej, bakteryjnej, grzybiczej lub pasożytniczej. Stąd też zwraca się szczególną uwagę na częste i dokładne mycie rąk przed i po wykonywaniu pewnych czynności. Poznajmy głównego winowajcę aktualnych zakażeń... Escherichia coli, czyli pałeczka okrężnicy, to bakteria z rodzaju Enterobacteriaceae, występująca powszechnie w jelitach człowieka i innych zwierząt stałocieplnych. Większość szczepów tego mikroba nie należy do groźnych, więc egzystują nie wywołując zakażeń. W zdecydowanej mniejszości znajdują się niebezpieczne szczepy E. coli z grupy enterokrwotoczych (z ang. Enterohaemorrhagic Escherichia coli, skrótem: EHEC). Mogą one wywoływać różnie nasilone infekcje, co już zdążyliśmy zaobserwować w przeciągu tych „kilku dni” epidemii. Bakteria z grupy EHEC, przenoszona jest na ludzi przez spożycie zanieczyszczonej wody, podlewanych nią warzyw (kiszona kapusta, gotowe surówki, kapusty, sałaty, cukinia, ogórki, pomidory, kiełki itp.) i owoców (wykorzystywanych do produkcji niepasteryzowanych świeżych soków), jak również zakażonego mięsa (surowe lub niedogotowane, np. krwiste steki, niedopieczone hamburgery, suszone wędliny np. salami, szynki) i surowego mleka zwierząt (ale też jogurtów i serów – o niższym pH). Zwierzęta mogą się nią zakażać poprzez picie wody z zainfekowanych wodopojów, koryt i innych zbiorników. Bakterie enterokrwotoczne produkują toksyny, do których zaliczamy verotoksyny (podobne do toksyn shiga, czyli wytwarzanych przez „krewniaczą” bakterię E. coli – Shigella dysenteriae typu 1). Enterokrwotoczne rozwijają się i rosną w środowisku o temperaturze od 7 do 50ºC. Najbardziej optymalną jest jednak temperatura 37ºC, czyli temperatura naszego ciała. Niektóre z nich bytują w kwaśnym środowisku, także w żywności, której pH może wynosić nawet oraz w produktach spożywczych o minimalnej aktywności wody równej Bakterie E. coli z grupy EHEC ginie w temperaturze 70ºC lub wyższej, dlatego gotowanie aż do wrzenia i parzenie, pozwala na zabicie mikroba. Biegunka i bóle brzucha – czy zawsze są powodem do niepokoju? Każdy z nas przeżył zatrucie pokarmowe, czy też infekcję wirusową przewodu pokarmowego. Biegunka i ból brzucha stanowią ich charakterystyczne objawy. Mogą też wystąpić wymioty, gorączka i osłabienie sił organizmu. W przypadku infekcji bakterią z grupy EHEC przebieg choroby jest podobny, stąd też trzeba konsultować wszystkie te przypadki ze swoim lekarzem, zwłaszcza gdy w niedalekiej przeszłości spożywaliśmy surowe warzywa, owoce, mięso, mleko lub piliśmy wodę z nieznanego źródła. Jednak w niektórych przypadkach infekcji groźnym szczepem bakterii, obserwuje się jeszcze krwawą biegunkę w wyniku krwotocznego zapalenia jelita, co tym bardziej powinno nas skłonić do poszukiwania pomocy. Okres inkubacji, czyli czas od wylęgania bakterii po ujawnienie się symptomów zakażania wynosi od 3 do 8 dni. Chorzy zazwyczaj powracają do zdrowia po 10 dniach walki z infekcją. Trzeba jednak bacznie obserwować pacjenta pod kątem wystąpienia niebezpiecznych postaci zakażeń, w których pojawiają się zaburzenia, mogące okazać się tragiczne w skutkach. Zaliczamy do nich przede wszystkim zespół hemolityczno-mocznicowy (haemolytic-uraemic syndrome, skrótem: HUS), dotyczący około 10% chorych. Charakteryzuje go ostra niewydolność nerek, niedokrwistość hemolityczna i tromboccytopenia. Ostra niewydolność nerek to nagłe pogorszenie się funkcjonowania tych narządów, co jest stanem zagrażającym życiu. Niedokrwistość (anemia) hemolityczna spowodowana rozpadem krwinek czerwonych na skutek działania toksyn bakteryjnych. Trombocytopenia to stan, w którym obserwuje się spadek liczby płytek krwi (trombocytów), odpowiedzialnych za właściwe krzepnięcie krwi. Zespołowi mogą też towarzyszyć zaburzenia neurologiczne, w postaci drgawek, udarów mózgu, a nawet śpiączki. U części pacjentów, którzy przeżyli starcie z mikrobem, mogą pozostać pewne deficyty zdrowotne, jak np. łagodne przewlekłe zaburzenia w funkcjonowaniu nerek. Zespół HUS w 3 do 5% może mieć finał śmiertelny. W razie wystąpienia objawów, obejmujących biegunkę, zwłaszcza krwawą, bóle brzucha i gorączkę, trzeba udać się do lekarza. Leczenie infekcji jest trudne z uwagi na ograniczone możliwości, jeżeli chodzi o antybiotyki. Szczep enterokrwotocznej bakterii E. coli jest oporny na większość dostępnych środków farmaceutycznych. Ciągle trwają poszukiwania skutecznego leku przeciw bakterii. Leczenie ciężkich przypadków infekcji odbywa się w ramach oddziału anestezjologii i intensywnej terapii medycznej, z zachowaniem wszelkich zasad reżimu sanitarnego. Jak zapobiegać infekcji? Zapobieganie zakażeniom groźnym szczepem bakterii E. coli powinno obejmować nie tylko konsumentów. Profilaktyka musi znaleźć się na samym początku łańcucha żywieniowego, czyli w rolnictwie. Następnie zasady sanitarno-epidemiologiczne, trzeba kontrolować i egzekwować u producentów i przetwórców żywności oraz firm zajmujących się jej transportowaniem, magazynowaniem, dostarczaniem do odbiorców i sprzedawaniem. Następnie to my – konsumenci produktów spożywczych – zawracamy szczególną uwagę na higienę osobistą, otoczenia oraz przyrządzania i przyjmowania pożywienia. Higiena to najskuteczniejsza broń w walce z drobnoustrojami, a jednocześnie najbardziej ekonomiczna. Zatem pamiętamy o: myciu rąk po korzystaniu z toalety, po powrocie z przedszkola, szkoły, zakupów, szpitala, od znajomych itd., zwłaszcza przed przystąpieniem do obróbki żywności i późniejszego spożywania posiłków sprzątaniu domu i najbliższego otoczenia; częstej dezynfekcji muszli klozetowej, spłuczki i najbliższych jej okolic, środkami do domowej dezynfekcji i czyszczenia – nie zapominamy też o używaniu rękawiczek ochronnych (lateksowych lub gumowych) rzetelnym czyszczeniu i dezynfekcji blatów kuchennych i stołów oraz dokładnym myciu naczyń i narzędzi do obróbki żywności (ciepła woda z detergentem, ewentualnie zalanie wrzątkiem lub wygotowanie) właściwej obróbce termicznej warzyw, owoców, mięs i ryb (gotowanie do momentu wrzenia i przez dłuższy czas; dokładne mycie i parzenie warzyw/owoców przed ich zjedzeniem; rezygnowanie z podejrzanych gatunków warzyw/owoców; unikanie przyjmowania surowych i niedogotowanych potraw mięsnych – co jest widoczne w wypływającym soku z mięsa, który powinien być przezroczysty i przejrzysty, a nie krwisty czy różowawy); mrożenie nie powoduje zniszczenia bakterii, a tylko umożliwia jej „przezimowanie” piciu wody przegotowanej lub butelkowanej, czyli takiej która ma znane źródło pochodzenia; skażona woda też może stać się dla nas niebezpieczna unikaniu przyjmowania niepasteryzowanych soków owocowych lub warzywnych i surowego mleka prosto od krowy lub kozy przechowywaniu żywności w oryginalnych opakowaniach, zamykanych i we właściwych warunkach unikaniu kąpieli w tych zbiornikach wodnych, w których pobliżu są gospodarstwa rolnicze lub spotyka się odpady i/lub odchody zwierzęce. wykonaniu badań mikrobiologicznych kału, jeżeli wystąpiła biegunka, zwłaszcza po powrocie z krajów Europy Zachodniej zachowaniu ostrożności, gdy opiekujemy się osobą zainfekowaną, wówczas musimy zadbać o środki ochrony osobistej, takie jak rękawiczki jednorazowe, płyny do dezynfekcji rąk i powierzchni w domu; każde zanieczyszczenie musimy usunąć i dokładnie umyć jego miejsce; ręczniki, brudną bieliznę i ubrania pierzemy osobno w wysokiej temperaturze (zakażenia z człowieka na człowieka występują o wiele rzadziej, jednak ostrożność nie zaszkodzi – myjemy ręce, dezynfekujemy toaletę) Infekcje bakterią z grupy EHEC miewa ciężki przebieg. Jest to choroba brudnych rąk, dlatego w zahamowaniu jej ekspansji sprzyja higieniczny tryb życia, w tym częste mycie rąk. Warto do tego używać antyseptycznych mydeł oraz dość popularnych środków dezynfekujących do skóry, dostępnych w aptekach i hipermarketach. Przeżyliśmy już wiele epidemii i ta z pewnością nie jest ostatnią. Razem musimy zadbać o zdrowie całej populacji, gdyż sami jesteśmy odpowiedzialni za obecny stan rzeczy! Uwaga! Powyższa porada jest jedynie sugestią i nie może zastąpić wizyty u specjalisty. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem!
Infekcja bakteryjna może być następstwem infekcji wirusowej jako powikłanie po wirusie, który osłabił organizm. Jeśli zauważysz, że objawy choroby się nasilają, temperatura organizmu przekracza 38 stopni, a wydzielina z nosa zmieniła kolor na zielonkawo-żółty, to może oznaczać atak bakterii i konieczność wdrożenia innej Wielu rodziców często zastanawia się jak uchronić swoje dziecko przed wirusami i bakteriami, które tylko czekają, aż człowiek straci czujność. Większość infekcji objawia się najpierw bólem gardła, które z czasem staje się czerwone i nadwrażliwe. Zaraz potem przychodzą kolejne objawy – kichanie, katar, ból głowy, mięśni i stawów. Infekcje można złapać dosłownie wszędzie, a w przypadku dzieci w wieku szkolnym zdarza się to, co najmniej kilkanaście razy w roku. Pomimo tego, że małe dzieci chorują częściej niż dorośli, nie ma powodów do obaw. To całkowicie normalne zjawisko. Z racji tego, że w szkole jest mnóstwo dzieci w różnym wieku, najłatwiej tam o przeziębienie. Dzieci z reguły łagodniej przechodzą infekcję, dlatego, kiedy chorują przynajmniej kilka razy w roku, ich organizm uodparnia się, a co za tym idzie, coraz lepiej zwalcza różnego rodzaju wirusy i bakterie. Aby skutecznie radzić sobie z pierwszymi objawami przeziębienia i grypy u najmłodszych, warto sięgnąć po nebulizator dla dzieci. Kiedy rozpocząć nebulizację i w jakich wypadkach ją stosować? Pierwsze kroki Na początku należy sobie wyjaśnić, czym różni się inhalator od nebulizatora. Dla wielu osób może to być problem, ponieważ zarówno pierwsze, jak i drugie urządzenie służy do wykonywania zabiegów leczniczych na różne dolegliwości dróg oddechowych. Inhalator jest jednak skierowany dla osób, które wiedzą jak kontrolować swój oddech podczas dawkowania leku. Są to z reguły osoby dorosłe i starsze dzieci. Nebulizator to natomiast urządzenie, które może być używane przez każdego, bez względu na wiek – nawet przez dzieci w wieku szkolnym, przedszkolnym, a nawet niemowlaki. Zadaniem nebulizatorów jest zmieniać płynną postać leku w aerozol – tak zwaną „mgiełkę” – która z łatwością dociera do dróg oddechowych, szybko się wchłania i przynosi pacjentowi ulgę. Nebulizator dla dzieci pozwala oczyścić górne drogi oddechowe z zalegającej tam wydzieliny, jak również nawilżyć je, dzięki czemu śluzówki nie przesuszają się, a dziecko swobodnie oddycha. Kiedy i na co wybierać nebulizację? Metodę leczenia aerozolami można tak naprawdę zacząć w każdej chwili. Kiedy stan pacjenta tego wymaga lub kiedy zajdzie taka potrzeba. Nebulizator dla dzieci, zwłaszcza tych najmłodszych powinien zawierać w zestawie dodatkowe elementy, które ułatwią wykonywanie zabiegu. Najważniejsze są ustnik i maseczka, dla starszych dzieci zaleca się ustnik, młodsze natomiast powinny korzystać z maseczki – ona zaś powinna szczelnie przylegać do twarzy, aby uniknąć ulatniania się preparatu. Wyróżnia się kilka rodzajów urządzeń do przeprowadzania nebulizacji w domu, są to między innymi: nebulizatory ultradźwiękowe – które wykorzystują drgania o wysokiej częstotliwości, aby wygenerować płynny lek w postaci małych cząsteczek. nebulizatory pneumatyczne – które za pomocą kompresora wytwarzają sprężone powietrze. Powietrze zmienia roztwór leku w maleńkie krople, które łatwiej się wchłaniają. nebulizatory siateczkowe, zwane także membranowymi – które właśnie za pomocą cienkiej membrany zamieniają płynny lek w aerozol. Ten rodzaj najlepiej sprawdzi się u najmłodszych. Działa również znacznie ciszej niż pozostałe urządzenia i dzięki swoim małym rozmiarom, nadaje się do również do podróży. Na rynku jest wiele różnych rodzajów nebulizatorów dla dzieci. Jedne wyróżniają się zabawnym wyglądem, inne przydatnymi funkcjami dodatkowymi. Decydując się na metodę leczenia dróg oddechowych u dzieci warto, przed zakupem odpowiedniego nebulizatora, zapoznać się z jego parametrami i wybrać taki, który spełni oczekiwania zarówno rodzica, jak i dziecka.
Przed zakażeniami wirusem podczas zakupów w galeriach handlowych pomogą ochronić zasady znane od dawna - podkreśla mikrobiolog kierująca Samodzielną Pracownią Mikrobiologii Lekarskiej
Wirusy to dość podstępne bestie - infekują każdą istotę, jednak nie są w stanie rozmnożyć w innym miejscu niż organizm. Co to oznacza? Na różnych przedmiotach mają możliwość przeżycia tylko przez pewien okres czasu. Blaty, poręcze, klamki - tam wirus może być aktywny przez kilka godzin. Najczęściej przenosimy go do naszego organizmu poprzez dłonie. W dzisiejszych czasach, w dobie koronawirusa, niezwykle ważna jest prawidłowa dezynfekcja i higiena rąk. O czym należy pamiętać? Przede wszystkim warto stosować żel do dezynfekcji rąk, zarówno w sytuacjach, gdy nie mamy dostępu do wody, jak i wtedy, kiedy umyjemy dłonie wodą z mydłem. Wówczas istnieje duża szansa, że unikniemy przenoszenia różnego rodzaju wirusów i bakterii na przedmioty, których codziennie używamy - telefonów, włączników świateł, blatów czy poręczy. Pamiętaj, żeby zawsze posiadać przy sobie środek antybakteryjny do dezynfekcji rąk. Niezwykle ważne jest również unikanie kontaktu dłoni z twarzą, a dokładniej z oczami, ustami czy nosem. Zdajemy sobie sprawę, że nie sposób ograniczyć wychodzenie z domu, lecz w obecnych czasach należy ograniczyć przebywanie w dużych skupiskach ludzi. Dodatkowo starajmy nie dzielić się jedzeniem, a pożywienia dotykać tylko i wyłącznie po odkażeniu dłoni. Nie witajmy się także przez podanie ręki czy pocałunki. Zabezpieczenie przed wirusami - skuteczne środki Na rynku znajdziesz wiele środków antybakteryjnych, które skutecznie pomogą Ci zabezpieczyć się przed wirusami czy bakteriami. Niezwykle ważne jest, aby stosować tylko profesjonalne i skuteczne preparaty do mycia i dezynfekcji dłoni. Podczas mycia powinniśmy korzystać zarówno z antybakteryjnych mydeł, jak i tych zwykłych. Obie opcje będą w stanie usunąć nagromadzone na dłoniach zabrudzenia, jednak antybakteryjne rozwiązanie pozwoli pozbyć się wirusów i bakterii. W czasie podróży warto mieć przy sobie chusteczki nasączone alkoholem. Środki dezynfekujące mają jeden cel - zniszczenie wszelkich bakterii, które nagromadziły się na naszych dłoniach. Trzeba dodać, że najskuteczniejszym wyborem będą te, które zawierają w sobie alkohol. Środki dezynfekujące na Planecie Kosmetyków Na Planecie Kosmetyków masz możliwość wyposażenia się w różnego rodzaju materiały ochronne, które pojawiły się, aby zadbać o bezpieczeństwo. Znajdziesz tam płyny do dezynfekcji rąk w różnych wariantach pojemnościowych - 200ml, 500ml, 1l oraz 5l. Oprócz tego możesz wyposażyć się w żel do dezynfekcji rąk Hand Clean producenta Over Clean. Produkt pozwoli na utrzymanie higieny dłoni, bez użycia wody. Delikatnie oczyści skórę, odświeży, a przy tym zapobiegnie rozprzestrzenieniu się baketrii i wirusów. Należy pamiętać również o dezynfekcji powierzchni, które codziennie wchodzą w interakcję ze skórą naszych dłoni. W tym przypadku również świetnie sprawdzą się środki do dezynfekcji z alkoholem. W naszym sklepie możesz wyposażyć się w środek dezynfekujący ALPHA GUARD, który świetnie spisze się również we wszystkich obszarach medycznych, włącznie z oddziałami neonatologicznymi i pediatrycznymi. Oprócz tego możesz skorzystać z SPRAY IN NEU, który nadaje się do spryskiwania i przecierania powierzchni. Oba produkty to specyfiki znanej marki Over Clean. Zarazki otaczają nas w każdym miejscu, w każdym czasie. Należy pamiętać, aby zachowywać higienę dłoni i powierzchni. Pozwoli to uchronić się przed wirusami i bakteriami, które mogą być niebezpieczne dla naszych organizmówBakteriofagi pomogły już kilku tysiącom polskich pacjentów zmagających się z groźnymi, niereagującymi na inne leczenie infekcjami, takimi jak czerwonka, sepsa, salmonelloza czy zakażenia skóry. – Wirusy te dzielimy na dwie podstawowe grupy. Fagi lityczne namnażają się w bakteriach, a następnie je zabijają.Nie chcę dokładać kolejnej cegiełki do podkręcania atmosfery strachu. Zakładam, że większość z nas ma świadomość zagrożenia. Jednak kiedy czytam o magicznych sposobach na uchronienie się przed zachorowaniem, to zwyczajnie się wkurzam, bo strach i niewiedza to podatny grunt. Odporność jest tematem złożonym, skupię się jednak na jednym z podstawowych aspektów, czyli diecie. Jak wzmocnić odporność? O odporność najlepiej dbać przez cały rok. Teraz mówi się o niej zdecydowanie więcej, ale ciężko jest nagle nadgonić braki i zaniedbania z ostatniego czasu. Organizm potrzebuje czasu, żeby sobie ją wypracować. Czy istnieje dieta przeciwwirusowa? Raczej skłaniałabym się ku odżywianiu, które wspiera odporność. Na odporność składa się wiele czynników: 1. Sen i odpoczynek Tylko wypoczęty i zregenerowany organizm ma siłę do walki z chorobą. 2. Regularna aktywność fizyczna Wcale nie mam na myśli wyczynowego sportu, czy codziennego intensywnego treningu. Wystarczy dłuższy spacer albo inna aktywność, którą lubimy. Dotleniony organizm lepiej broni się przed wirusami i bakteriami. 3. Nie przegrzewaj się Zbyt wysoka temperatura w domu nie jest sprzymierzeńcem zdrowia. Należy pamiętać o regularnym wietrzeniu mieszkania, dodatkowo temperatura w pomieszczeniu nie powinna sięgać tej w wakacyjnych kurortach latem. Organizm przegrzany nie radzi sobie z chorobami. 4. Higiena Ostatnio bardzo podkreślany temat. I dobrze! Bardzo podstawowe, rutynowe czynności mogą uchronić nas przed chorobą. Mycie rąk po skorzystaniu z toalety, po powrocie do domu, przed jedzeniem – to nawyki, które powinny być wypracowywane od najmłodszych lat. 5. Dieta Zdrowa dieta to przede wszystkim urozmaicona dieta. Organizm potrzebuje różnorodności w kwestii jedzenia, bo wtedy zapewniamy mu różnych składników odżywczych. Jeśli dziś skupimy się wyłącznie na układzie odpornościowym a zapomnimy o tym, że nasz organizm ma jeszcze inne potrzeby, to absolutnie nie mamy gwarancji dobrej odporności na choroby. Oczywiście, że są produkty, na które warto zwrócić uwagę w sezonie chorobowym, ale należy zacząć od podstaw: warzyw, kasz, ryb, orzechów, wody w codziennym jadłospisie. Tylko tyle i aż tyle. Dieta a odporność – fakty i mity Kilka faktów, o których powinniśmy pamiętać: Zadbajmy o regularne posiłki, najlepiej niech będzie ich 4-5 dziennie, ale to kwestia indywidualna. Pijmy wodę. Chociaż raz w tygodniu zjedzmy rybę. Jako przekąskę w ciągu dnia zjedzmy garść orzechów (włoskie, laskowe, nerkowce). Szukajmy okazji do zjedzenia warzyw: do kanapki, sałatka do obiadu, koktajl, placki warzywne. Jedzmy kasze: do obiadu, jako baza do sałatki. Kilka mitów: – Należy profilaktycznie przyjmować duże dawki witaminy D oraz C. MIT. Żadna witamina, nawet w dużej dawce, nie załatwi sama tematu odporności. – Należy ssać tabletki z cynkiem, bo cynk ma działanie przeciwwirusowe. MIT. Jak wyżej. Cynk ma ważną rolę w organizmie, ale sam jeden nic nie zdziała. A nadmiar cynku w organizmie nie jest bezpieczny. Na jakie produkty warto zwrócić uwagę, bo korzystnie wpływają na układ odpornościowy? Aronia: zawiera flawonoidy ( rutynę, która uszczelnia naczynia krwionośne)) oraz antycyjany, które wykazują działanie antybakteryjne, przeciwwirusowe, przeciwzapalne. Aronia pobudza układ odpornościowy i zmniejsza podatność na infekcję. Czarny bez: bogaty w witaminę C i flawonoidy. Sok lub syrop z czarnego bzu działa napotnie, moczopędnie, łagodzi katar i kaszel. Czosnek: ma działanie przeciwbakteryjne, przeciwwirusowe, przeciwgrzybicze. Miód: ma cenne właściwości lecznicze, głównie bakteriobójcze i przeciwzapalne. Pomaga też łagodzić kaszel. Probiotyki: coraz więcej się słyszy o ich wręcz cudownych właściwościach. Z pewnością budowania odporności nie należy opierać wyłączanie na probiotykach. Probiotyki pomagają w zadbaniu o florę bakteryjną jelit, która również wpływa na odporność. Warto pamiętać, że probiotyki to nie tylko preparaty z apteki, to również kiszonki, które wielu z nas ma w swoich zapasach. Kwasy omega 3 – a dokładniej DHA, kwas ważny w procesie kształtowania systemu odporności. DHA zmniejsza ryzyko infekcji. Źródła: łosoś, sardynki, makrela, krewetki, oliwa z oliwek, orzechy i nasiona. Witamina D – niedobór witaminy D może przyczynić się do ogólnego osłabienia odporności. Jednak zanim zdecydujemy się na suplementację warto zbadać poziom. Co wartość jeść by ochronić się przed koronawirusem, szczególnie gdy jesteśmy w okresie kwarantanny? Wyżej wymieniona lista produktów i witamin jest do kupienia w sklepach i aptekach. A jak wkomponować je w potrawy? Jeśli nie macie pomysłu co warto w tej sytuacji jeść – podopowiadam. Do najprostszego obiadu mięso+ziemniaki dodaj kapustę kiszoną lub ogórka kiszonego, bo to naturalne źródło probiotyków. Przykład: Pierś z kurczaka + zioła (może być gotowa mieszanka przypraw i ziół, ale wtedy unikamy już soli) Ziemniaki (można je zastąpić batatami) + zioła (rozmaryn, wędzona, słodka papryka) Kapusta kiszona, ogórki kiszone Mięso przyprawiamy, wkładamy do naczynia żaroodpornego lub rękawa do pieczenia. Ziemniaki myjemy, kroimy jak frytki, polewamy łyżką oliwy, posypujemy ziołami. Pieczemy aż do miękkości ziemniaków. Podajemy z kiszoną kapustą. Sok z aronii lub czarnego bzu dolewaj do herbaty lub pij codziennie łyżkę. Podobnie z miodem, pamiętaj jedynie, że miód nie lubi zbyt wysokich temperatur. Miód dodawaj do owsianki lub koktajlu Przykład Płatki owsiane Mleko Cynamon Miód Orzechy laskowe Płatki owsiane ugotuj na mleku lub po prostu zalej ciepłym mlekiem, dodaj cynamon, dowolne orzechy i pół łyżeczki miodu. Z czosnku i jogurtu naturalnego zrób sos i polej nim dowolną sałatkę lub placki ziemniaczane. Zamiast chipsów czy orzeszków z pikantnej skorupce kup orzechy i staraj się jeść garść dziennie. Każdą sałatkę skrop łyżką oliwy. Zamiast smażyć rybę na patelni upiecz ją w piekarniku. Przykład Ryba (dorsz/łosoś) Kasza gryczana Mix sałat, pomidorki cherry, rzodkiewka, kalarepa, ziarna słonecznika, oliwa Rybę skrop cytryną, posyp ziołami i upiecz w naczyniu żaroodpornym w piekarniku. Kaszę ugotuj według przepisu na opakowaniu. Z warzyw przygotuj sałatkę, polej oliwą, posyp pestkami słonecznika. Nie marnuj jedzenia I najważniejsze, nie marnuj jedzenia! Kolejki w sklepach, strach przed brakiem towaru, ogromne zakupy – to wszystko widzimy wszyscy na własne oczy. Robiąc zakupy warto pamiętać o zdrowym rozsądku, tak abyśmy nie przesadzali z ilością kupowanego jedzenia, którego później nie będziemy w stanie zjeść czy też przetworzyć. Nie ma nic gorszego od marnotrawstwa i tej zasady powinniśmy się trzymać. Najlepiej zaplanować posiłki na kilka dni i na tej podstawie przygotować listę zakupów. Ważne, żeby mieć wszystkie składniki w domu i ograniczyć wychodzenie do sklepów do minimum. Renata Matysik Doradca żywieniowy i psychodietetyk. Uczy dobrych nawyków związanych z jedzeniem, wyjaśnia, jaki wpływ na zdrowie ma odżywianie i motywuje do zmian, pomagając wyznaczyć realne cele i do nich dążyć. Absolwentka Śląskiej Wyższej Szkoły Medycznej w Katowicach oraz Uniwersytetu Humanistycznospołecznego SWPS w Katowicach.
Удеኘ утам
Χխшιջጴбωμխ иξ
ሠиձևмат р ևср гаዧу
Ущозиዟէዠоб иፍեзևք ምажሴпсե ቫխб
Уворሖчиςιቿ утрኢ окелеврፑфո
Aby uniknąć niebezpieczeństw związanych z korzystaniem z sieci, warto zastosować się do kilku prostych zasad, takich jak: aktualizowanie oprogramowania, korzystanie z antywirusów, tworzenie silnych haseł, korzystanie z dwuetapowej weryfikacji, ostrożne udostępnianie danych osobowych oraz korzystanie z oficjalnych stron banków.Nastał czas, kiedy to każdy z nas naprawdę musi zadbać o swoje zdrowie. Powinniśmy zachować wszystkie, niezbędne środki prewencyjne, by uchronić się przed wirusami i bakteriami. Co możemy zrobić oprócz wstrzymania się od wychodzenia z domu? Między innymi postawić na naturalne mikstury oraz określone produkty spożywcze, które wzmocnią nasz organizm i dostarczą nam niezbędnych składników odżywczych. Źródło: Archiwum prywatnePostawcie na możliwie najmniej przetworzone produkty i unikajcie cukruW tym okresie odpowiednia dieta jest wyjątkowo ważna! Odporność ma bowiem nieodłączny związek z naszymi jelitami. Pamiętajcie o tym, przygotowując swoje codzienne się cukru - zastąpcie go ksylitolem albo cukrem kokosowym albo całkowicie z niego zrezygnujcie. Naszą odporność obniża też alkohol, więc w okresie wzmożonych zachorowań, powinniśmy zdecydowanie ograniczyć albo w ogóle wyeliminować jego spożywanie. Jeśli lubicie kaszę (najlepsza jest jaglana i gryczana), to zdecydowanie włączcie ją do jadłospisu. Dostarcza nam witamin z grupy B i innych składników odżywczych, jednocześnie zapewniając sytość na długi zapominajcie o przyprawach! Nie tylko smakują oraz dodają charakteru przygotowywanym przez was potrawom, ale jednocześnie mają korzystny wpływ na nasz organizm. W pierwszej kolejności proponuję zwrócić uwagę na kurkumę oraz imbir. Herbata z dodatkiem korzenia świeżego imbiru to zawsze dobry też: Kiedy ziemniaki są niebezpieczne dla zdrowia?Do tego... kiszonki - samo zdrowie. Kiszona kapusta, ogórki, a może zakwas buraczany? Zawierają one probiotyki, doskonale wpływające na nasz układ pokarmowy, który w naturalny sposób związany jest z tym odpornościowym. Jeśli więc trzymacie w piwnicy ogórki kiszone, to zdecydowanie dobry moment, by zaserwować je do poniżej znajdziecie przepis na zakwas składniki: 1 kg czerwonych buraków 3 l wody 1 łyżeczka kminku kawałek korzenia chrzanu 1 główka czosnku 3 łyżeczki soli (kamienna, do kiszonek nie używamy himalajskiej) szczypta cukru kromka razowego chleba (można pominąć) Archiwum prywatne Źródło: Archiwum prywatnePrzygotowanie: obrane, pokrojone buraki zalewamy letnią wodą, dodajemy resztę składników i odstawiamy pod przykryciem na 3-6 dni (zależy od temp pomieszczenia i szybkości fermentacji). Po tym czasie zlewamy do butelek i przechowujemy w lodówce. Pijemy po ok 1/3 szkl zakwasu tylko dieta, ale także aktywność fizyczna wzmacnia odpornośćNasza aktywność fizyczna ma ogromny wpływ na naszą duszę i ciało. Regularny ruch przyczynia się bowiem do tego, że czujemy się lepiej i jesteśmy zdrowsi. Nie musicie wychodzić na zewnątrz ani na siłownię, by ćwiczyć. Możecie trenować w domowym zaciszu, z pomocą internetowych trenerów, których filmiki z łatwością znajdziecie w serwisie YouTube. Może to dobra pora, by zmotywować się do aktywności i namówić do niej swoich domowników? Osobiście to praktykuję i serdecznie polecam!Mikstury domowej roboty na wzmocnienie. Działają i są proste w przygotowaniu!Od kiedy pamiętam eksperymentowałam z różnego rodzaju domowymi medykamentami. Nie mam tutaj oczywiście na myśli alchemii, ale proste mikstury, które możemy zrobić w domu, a jakie przyczyniają się do wzmacniania naszej odporności. Na początku podzielę się z wami przepisem na banalny syrop z miodem i składniki: 1 cytryna kawałek świeżego imbiru 7 łyżek miodu Przygotowanie: imbir obrać ze skórki i pokroić w plasterki. Cytrynę wyszorować i pokroić w plastry. Włożyć do słoika – plaster cytryny, kilka plasterków imbiru. Zalać łyżką miodu. Czynności powtarzać, aż do zapełnienia słoika. Zamknąć i wstawić do lodówki na 48 po 1 łyżeczce – rano i wieczorem. Można dodawać do herbaty, ale nie powinna być gorąca. Korzeń imbiru, który działa niczym naturalny antybiotyk, możecie też wykorzystać do przygotowania specjalnego 1 cm imbiru pokroić, zalać wrzątkiem pół szklanki i parzyć 10 minut. Dodać trochę leniej wody, sok z jednej cytryny, łyżeczkę miodu, kurkumy oraz świeżo mielonego pieprzu. Zostawić na noc i wypić rano dla wzmocnienia którzy mają czas i niezbędne składniki, mogą też pokusić się o zrobienie poniższej składniki: 700 ml organicznego octu jabłkowego ¼ szklanki posiekanego czosnku ¼ szklanki posiekanej cebuli ¼ szklanki posiekanego imbiru ¼ szklanki tartego chrzanu 2 papryczki chili 2 łyżeczki kurkumy Przygotowanie: imbir obrać ze skórki i pokroić w plasterki. Cytrynę wyszorować i pokroić w plastry. Włożyć do słoika – plaster cytryny, kilka plasterków imbiru. Zalać łyżką miodu. Czynności powtarzać, aż do zapełnienia słoika. Zamknąć i wstawić do lodówki na 48 po 1 łyżeczce – rano i wieczorem. Można dodawać do herbaty, ale nie powinna być się pochwalić swoimi kulinarnymi osiągnięciami? Masz ciekawy przepis? Prześlij nam przez jakość naszego artykułu:Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.Patisony docenia się za to, że są bardzo zdrowe, a jednocześnie mają niewiele kalorii. Nie drażnią układu pokarmowego, a wspomagają przemianę materii. Są dobrym źródłem witaminy C, wspomagającej pracę układu immunologicznego, dzięki czemu stanowią dobrą ochronę przed wirusami i bakteriami.
O wirusach w ostatnich dniach mówi się naprawdę wiele. Podsumowaliśmy zebraną przez nas wiedzę, by podzielić się z Wami informacjami, jak chronić siebie i swoich najbliższych przed wirusami. Mycie rąk chroni przed wirusami! Najsilniejsza broń w walce z wirusami (w tym z koronawirusem) to mycie rąk. Jak robić to skutecznie? Przede wszystkim mycie powinno odbywać się w ciepłej wodzie nie krócej niż 15 sekund. Mydło należy rozprowadzić na całej powierzchni dłoni, a następnie oczyścić nim grzbiety palców, kciuki, przestrzenie między palcami i pozostałe partie dłoni. Pamiętaj! Kiedy myjesz ręce w miejscu publicznym (np. w galerii handlowej), po umyciu rąk staraj się unikać kontaktu z klamkami drzwi i innymi przedmiotami, na których znajdują się drobnoustroje. Zrezygnuj również z ręczników wielorazowych. W przypadku kobiet z dłuższymi paznokciami warto zaopatrzyć się w mini-szczoteczkę, by móc skutecznie oczyścić przestrzeń powstałą między palcami a paznokciami, gdzie również gromadzą się drobnoustroje. Pamiętając o regularnym myciu rąk (minimum co godzinę) oraz oczywiście za każdym razem, gdy wracasz do domu, zwiększasz szansę na uchronienie się nie tylko przed wirusami, ale również przed bakteriami, grzybami, biegunką czy wirusowym zapaleniem wątroby typu A. Jeśli nie masz możliwości umycia rąk, skorzystaj z środka dezynfekującego, którego mini-opakowanie zawsze warto mieć ze sobą, zwłaszcza w czasie zwiększonej zachorowalności z powodu wirusów. Kichaj odpowiedzialnie! Kiedy kichasz lub kaszlesz, nie rób tego w powietrze. Ta zasada tyczy się każdego z nas :) Zamiast tego, lepiej zakryj usta chusteczką lub swoim zgiętym łokciem. Unikaj dużych skupisk ludzi Na czas zwiększonej zachorowalności z powodu wirusów (w tym grypy i koronawirusa) warto zrezygnować z zatłoczonych miejsc, gdzie łatwo o zarażenie. Duże skupiska ludzi to idealne środowisko dla rozprzestrzeniającego się koronawirusa. Kiedy zauważysz, że ktoś kaszle lub ma gorączkę, staraj się utrzymać bezpieczną odległość min. 1 metra. Nie dotykaj twarzy W ciągu dnia staraj się unikać kontaktu dłoni z twarzą - głównie oczami, ustami i nosem - gdyby na Twoich rękach znajdował się chorobotwórczy wirus, miałby okazję do przeniesienia się na ciebie. Wirusy mogą na powierzchniach stałych utrzymywać się nawet przed 9 dni! Warto mieć to na uwadze, kiedy przykładowo znajdujesz się w sklepie - w tym czasie szczególnie kontroluj swoje ręce, by zapobiec ich zbliżaniu się do twarzy. Odżywiaj się zdrowo! Dieta z dużą ilością warzyw i owoców oraz ograniczenie wysoko przetworzonej żywności większa odporność organizmu. Konieczne jest również przyjmowanie dużej ilości płynów, minimum 2 litry przyjmowania posiłku zrezygnuj z telefonu komórkowego i komputera, na powierzchni których nagromadzone są drobnoustroje. Pamiętaj o odpoczynku Skuteczna ochrona przed wirusami, takimi jak koronawirus powinna zacząć się od... łóżka! A konkretnie od odpowiedniej ilości snu. Kiedy jesteśmy wyspani i wypoczęci, nasz organizm wzmacnia się, przez co łatwiej obronić mu się przed wirusami. A w razie zarażenia - lepiej radzi sobie ze zwalczaniem o higienę domu - wietrz często mieszanie. Unikaj przebywania w zbyt wysokich temperaturach - wychodząc na dwór, gdzie temperatura jest dużo niższa, łatwo o przeziębienie, które zmniejsza odporność organizmu. Czy jestem chory? Do najczęstszych objawów zakażenia koronawirusem należą: gorączka, duszności, dreszcze, bóle mięśniowe, katar, kaszel, a zatem zbliżone do grypy. Osoby, które wróciły z zagranicy oraz te, które miały styczność z osobami zarażonymi powinny niezwłocznie powiadomić o tym telefonicznie najbliższą stację sanitarno-epidemiologiczną lub zgłosić się do szpitalnego oddziału obserwacyjno-zakaźnego. Jak uchronić dziecko przed wirusami? Pocieszającym w ostatnich dniach jest fakt, że liczba dzieci zarażonych na świecie koronawirusem jest bardzo niska. W grupie wiekowej poniżej 9. roku życia nie stwierdzono jak dotąd żadnego zgonu. Jednak mimo to należy możliwie jak najlepiej chronić dziecko przed zarażeniem - nie tylko koronawirusem, ale również grypą i innymi wirusami zagrażającymi zdrowiu wszystkim ucz malucha tego, jak ważne jest mycie rąk. Róbcie to razem; tłumacz dziecku jak umyć rączki, aby były naprawdę czyste. Unikaj zabierania dziecka do zatłoczonych miejsc - restauracji, bawialni, sklepów. Rączki (i buzia!) dziecka często są o wiele szybsze niż refleks rodzica. Nie raz zdarza się zauważyć malucha, który z ogromnym zaangażowaniem ssie koszyk wózka, w którym siedzi lub sklepową kasę przy której stoi. Oczy rodzica cały czas muszą być szeroko otwarte!Wiemy, że nie jest to proste, ale dziecko musi zrozumieć, że wspólne jedzenie kanapek (tych samych) czy picie z tej samej butelki to najprostsza droga do zarażenia. Wyjaśnij dziecku, dlaczego należy zrezygnować ze wspólnego spożywania tej samej kanapki czy z koleżeńskich buziaków na dziecko wróci do domu ze szkoły lub żłobka powinno od razu się przebrać, zwłaszcza, kiedy ma młodsze które mogą ci się przydać w profilaktyce lub leczeniu dziecka to: sterylizatory (klik) - niezawodne akcesoria w walce z drobnoustrojami, kiedy masz w swoim domu maluszka aspiratory (klik) - kiedy pojawi się męczący katar pomocny okaże się aspirator, który pozwoli skutecznie usunąć wydzielinę zalegającą w nosku dziecka termometry (klik) - regularny pomiar temperatury w okresie zwiększonej zachorowalności to dobry krok pozwalający szybko wykryć chorobę Koronawirus rozwija się w organizmie człowieka od 2 do 14 dni, a w tym czasie nie daje się zaobserwować objawów zakażenia. Co najgorsze - już w tym czasie może przenosić się na kolejne osoby. Dlatego tak ważna jest profilaktyka, która może uchronić cię przed zarażeniem. A nam nie zostaje nic innego, jak życzyć ci dużo zdrowia!
Wszystkim osobom, którym zależy na zdrowiu własnym i swoich najbliższych rekomendujemy stworzenie systemu uzdatniania wody. Aby uchronić się przed mikroorganizmami, takimi jak bakteria coli, warto zainwestować w lampę UV. Dobierając do tego odpowiednie urządzenia filtrujące, można cieszyć się idealnie czystą i zdrową wodą.
Wraz z rozpoczęciem jesieni zwiększa się aktywność wirusów i bakterii, które powodują, że kichamy, mamy katar lub gorączkę. Co robić, żeby nie dać się wirusom i nie zachorować? Poznaj sposoby profilaktyki na walkę z wirusami i bakteriami. Poznaj najlepsze sposoby jak uchronić się przed wirusami. Dlaczego jesienią i zimą jest najwięcej zachorowań? Wirusy odpowiedzialne za infekcje grypy i przeziębienia są aktywniejsze w niższych temperaturach i w okresach o dużej wilgotności powietrza. Drugim aspektem poprzez, który jesteśmy słabsi wobec wirusów w tym okresie jest nasza odporność. Ważnym czynnikiem od, którego zależy poziom naszej odporności jest witamina D3, której jesienią i zimą z powodu braku słońca ludzki organizm produkuje o wiele mniej. Zaszczep się przeciwko grypie Szczepienie przeciwko grypie zmniejsza prawdopodobieństwo zachorowania o 90%, a w sytuacji zachorowania objawy będą mniej intensywne. Zdecydowanie to najskuteczniejsza broń przed wirusami. Zachęcam do szczepienia się przed każdym sezonem grypowym. Przygotuj swój organizm Silny organizm łatwiej poradzi sobie z infekcją, dlatego powinieneś przez cały rok wzmacniać odporność swojego organizmu. Podstawowe zasady, które pozwolą ci zadbać o odporność organizmu: Prowadź aktywny tryb życia, Dbaj o to, żeby twoja dieta była bogata w witaminy oraz składniki odżywcze, Wysypiaj się, Staraj się nie stresować, Zadbaj o chwilę relaksu i odpoczynku, Zrezygnuj z używek (alkohol i nikotyna). Zadbaj o higienę Podstawową zasadą w walce z wirusami jest dbanie o odpowiednią higienę w tym okresie, a przede wszystkim o jak najczęstsze mycie dłoni. Prawidłowe mycie dłoni powinno odbywać się około 40 sekund, do mycia użyj letniej bieżącej wody i mydła antybakteryjnego. To bardzo ważne! Co dziennie dotykasz setek przedmiotów, na których znajdują się miliony bakterii i wirusów. W sytuacji kiedy nie masz dostępu do bieżącej wody i mydła zaopatrz się w żel antybakteryjny. Staraj się nie dotykać twarzy Miejscami, na które trzeba najbardziej uważać są oczy, usta i nos. Jeżeli musisz dotknąć swojej twarzy pamiętaj koniecznie o dezynfekcji dłoni. Unikaj chorych ludzi Jeżeli widzisz, że ktoś kaszle i ma katar odejdź od niego na bezpieczną odległość minimum 1,5 metra. Według Światowej Organizacji zdrowia odległość 1,5 metra od osoby z objawami choroby jest bezpieczna. Według badań wyrzucane z ust wirusy w czasie kichania opadają w odległości około 1 metra od osoby chorej. Unikaj dużych skupisk Duże grupy ludzi to idealne miejsce do rozprzestrzeniania się wirusów. Dieta Zdrowo się odżywiaj, unikaj przetworzonej żywności, staraj się spożywać duże ilości warzy i owoców. Wysypiaj się Staraj się odpoczywać i wysypiać, kiedy twój organizm będzie przemęczony będzie bardziej podatny na wirusy i bakterie. Domowe specyfiki na wzmocnienie odporności
Grypa to ostra choroba układu oddechowego, która najgroźniejsza jest dla małych dzieci i osób starszych. Dlatego tak istotne jest, by chronić je przed wirusem, a w sytuacji zarażenia reagować szybko. Może to bowiem uchronić przed ewentualnymi powikłaniami. Do najczęstszych powikłań należy zapalenie płuc, krtani i oskrzeli
Zdrowie Alergie Badania Choroby Choroby kobiece Cukrzyca Kręgosłup, stawy, kości Konopie lecznicze Grypa i przeziębienie Hormony Medycyna naturalna Oczy i wzrok Stomatologia Układ krwionośny Układ moczowy Układ nerwowy Układ oddechowy Układ odpornościowy Układ pokarmowy Leki i suplementy Uroda Ciało Dłonie i paznokcie Makijaż Skóra Spa i Wellness Stopy Twarz Włosy Kosmetyki naturalne Kosmetyki Ciąża i dziecko Ciąża Leczenie niepłodności Zdrowie dziecka Produkty dla dzieci Żywienie Diety Odchudzanie Produkty do jedzenia Witaminy i mikroelementy Zdrowe odżywianie Seks Antykoncepcja Choroby intymne Sztuka kochania Psychologia Lęki i fobie Relacje Stres Przepisy kulinarne Ciasta Dania wegetariańskie Desery Grill Koktajle i napoje Obiad Pizza Placki i naleśniki Przepisy na Wielkanoc Przepisy na Boże Narodzenie Przetwory Przystawki Sałatki Tarty Zapiekanki Zupy Środki czystości Testowanie produktów Książki Kwiaty w domu Aktualności Wideo Jak nie chorować? 8 porad jak nie dać się wirusom i bakteriom
Taki poziom ochrony utrzymuje się co najmniej przez 3 lata (a prawdopodobnie znacznie dłużej), czyli w okresie największego ryzyka zachorowania na ciężką biegunkę rotawirusową. Szczepienie nie chroni natomiast przed biegunką spowodowaną innymi wirusami lub bakteriami. Czy szczepienie jest bezpieczne i dobrze tolerowane?
„Lepiej zapobiegać niż leczyć”. Jak w naturalny sposób uchronić się przed przeziębieniem i grypą? Podstawa to dieta bogata w składniki wzmacniające odporność. Bomby witaminowe przeciw przeziębieniom Codzienny jadłospis bogaty w wybrane witaminy, będzie wspomagał system immunologiczny w walce z bakteriami i wirusami. W tym celu warto zadbać o dietę bogatą w produkty będące źródłem: witaminy A, która odpowiada za prawidłowy stan skóry, w tym nabłonka znajdującego się w jelitach i płucach. Dzięki temu zapobiega wnikaniu zarazków i rozwojowi choroby. Dodatkowo uczestniczy w tworzeniu śluzu w jelitach, co wzmacnia barierę przed chorobotwórczymi bakteriami, uczestnicząc w ten sposób w wzmacnianiu odporności. Duże ilości tej witaminy dostarczają pomarańczowe oraz ciemnozielone warzywa i owoce, jak marchew, dynia, sałata, szpinak, morele czy brzoskwinie oraz produkty pochodzenia zwierzęcego jak jaja, nabiał czy ryby. witaminy C, kluczowej w prawidłowym działaniu systemu odpornościowego. Pomaga zwalczać katar, bo uszczelnia naczynia krwionośne organizmu. Poza tym pobudzając namnażanie się i wzrost komórek odpornościowych oraz białych krwinek, wzmacniając w ten sposób obronę organizmu przed zarazkami. Zarówno, by uchronić się przed chorobą jak i przyśpieszyć powrót do zdrowia warto dietę wzbogacać w owoce cytrusowe, owoce dzikiej róży, aronia czy żurawiny oraz w warzywa takie jak papryka czerwona, pomidory, szpinak, natka pietruszki. witaminy z grupy B, które zwiększają liczbę i działanie przeciwciał, czyli komórek pełniących zasadniczą role w obronie organizmu przed bakteriami i pasożytami. Doskonałym źródłem tej grupy witamin są mięso i jego przetwory oraz produkty zbożowe, najlepiej niskoprzetworzone. Ryby morskie i owoce morza w walce z zarazkami Kwasy omega 3 zawarte w tranie, czy rybach pochodzących z mórz jak łosoś, makrela, tuńczyk, śledź stymulują naturalną odporność organizmu. Znacznych ilości tych kwasów dostarczają również orzechy oraz siemię lniane. Dużo cennego cynku chroniącego przed infekcjami i grypą znajduje się w owocach morza, ziarnach zbóż czy pestkach dyni. Naturalne antybiotyki Babcine sposoby jak syropy z cebuli, czosnek czy miód wspaniale sprawdzają się w okresach przeziębień jako naturalne lekarstwa chroniące przed infekcjami i grypą lub łagodzące ich przebieg. Warto również wzbogacić dietę w fermentowane napoje mleczne jak jogurty, kefiry czy maślanki. Produkty te są naturalnym źródłem bakterii probiotycznych, wspomagających odporność i chroniących przed wchłanianiem chorobotwórczych drobnoustrojów w jelitach. Urozmaicona dieta to podstawa By w naszej diecie znajdowały się wszystkie składniki wzmacniające odporność oraz sprzyjające zachowaniu zdrowia codzienna dieta powinna być urozmaicona. Warto też pamiętać, że pochodzące z naturalnych źródeł mają lepsze działanie na nasz układ immunologiczny niż te wywodzące się z suplementów. Stąd też najlepszym panaceum będzie dieta, której podstawą będą nieskoprzetworzone produkty zbożowe oraz obfitująca w warzywa i owoce. Istotne jest również spożywanie ryb morskich, napojów mlecznych oraz orzechów i nasion.
Robak komputerowy – poznaj czym jest i jak się przed nim bronić. Robaki komputerowe (tzw. worm viruses) to jedno z wielu zagrożeń rozprzestrzeniających się w systemie operacyjnym na komputerze ofiary. W przeciwieństwie do koni trojańskich czy innych wirusów, nie potrzebują do tego żadnego działania ze strony użytkownika.
Koronawirus 2019-nCoV zbiera śmiertelne żniwo i - jak przyznają eksperci - kwestią czasu jest wykrycie go w Polsce. Jak uchronić się przed zabójczym wirusem? Nie jest łatwo... Profesor Lidia Brylak z Krajowego Ośrodka ds. Grypy i szefowa Zakładu Badania Wirusów Grypy przy Narodowym Instytucie Zdrowia Publicznego przyznała w rozmowie z że dotarcie koronawirusa do Polski to kwestia czasu. Zauważyła, że choroby nie znają żadnych granic - często nie ma ratunku przed ich roznoszeniem się. Niebezpieczny wirus z Chin porównała do dobrze znanej nam grypy. Grypa też nie musi posiadać biletu lotniczego ani wizy. Przechodzi przez bramki i nie jest po prostu wykrywalna. Atakuje bez względu na wiek i przynależność polityczną - powiedziała. Profesor wytłumaczyła też, jak w najprostszy sposób chronić się przez zarażeniem koronawirusem 2019-nCoV. Najważniejsza jej zdaniem jest higiena. Jak się jest w mieście, gdzie występuje zagrożenie, to unika się targów, nie dotyka się padłych zwierząt itd. Ale przede wszystkim: higiena, higiena i jeszcze raz higiena. Kluczowe jest bardzo częste mycie rąk - nie żadnymi wynalazkami, tylko po prostu mydłem. Jak kichamy, to nie w ręce, bo potem możemy dotknąć do twarzy - mówi. Maseczki na ratunek?Chińczycy próbują chronić się przed koronawirusem, nosząc na twarzach maseczki chirurgiczne. Trend ten powoli dociera również do Polski. Jak się jednak okazuje, maseczka nie zapewni nam stuprocentowego bezpieczeństwa! Maski chirurgiczne dla społeczeństwa nie stanowią skutecznej obrony przed wirusami i bakteriami przenoszonymi w powietrzu, są zbyt luźne, nie mają odpowiednich filtrów i pozostawiają odsłonięte oczy - powiedział w BBC News doktor David Carrington z St George’s University of jednak, że mogą zmniejszyć ryzyko zarażenia. Skuteczność maseczek zależy od ich prawidłowego zakładania, częstego zmieniania, zdejmowania i utylizowania w połączeniu z odpowiednimi zasadami podwyższonej higieny - mówi z kolei dr Jake uważają, że dużo skuteczniejsze od maseczek jest jak najczęstsze mycie rąk ciepłą wodą z mydłem i kategoryczne niedotykanie dłońmi do oczu i nosa.
Zima lub okres około zimowy to czas, w którym jesteśmy mocniej narażeni na choroby typu przeziębienia bądź grypy niż podczas trwania innych pór roku. Warto różnymi sposobami zabezpieczać się przed złośliwymi wirusami oraz bakteriami. Powinniśmy zadbać zarówno o naszą wierzchnią ochronę, jak i wnętrze naszego ciała. Podczas zimy powinniśmy pamiętać o pewnych zasadach Partnerem treści jest Dettol Bakterie, wirusy i drożdżaki. Jak się przenoszą i jak się przed nimi uchronić? (Pexels) Nie widzimy ich ani nie czujemy, a o ich obecności często zdajemy sobie sprawę, gdy jest już za późno. Szkodliwe drobnoustroje mogą przeniknąć do naszego organizmu na różne sposoby. Znając ich metody działania i mając do dyspozycji odpowiednie środki, możemy zapobiec rozprzestrzenianiu się bakterii i wirusów. Skuteczna obrona przed drobnoustrojami jest możliwa, choć wymaga od nas sporo wysiłku. Przede wszystkim musimy zdać sobie sprawę z zagrożenia i wypracować nawyki, które zapobiegną przedostawaniu się zarazków do naszego najbliższego otoczenia. 1. Bakterie, wirusy i drożdżaki Drobnoustroje to przede wszystkim bakterie, wirusy i drożdżaki. Pierwsze dwa określenia stosowane są czasem zamiennie, jednak między bakteriami i wirusami istnieją pewne różnice. Bakterie, podobnie jak wirusy, mogą stać się przyczyną chorób ogólnoustrojowych, które przenoszą się przez kontakt z zakażonymi osobami i ich płynami ustrojowymi. Bakterie, w przeciwieństwie do wirusów, mogą jednak przeżyć bez żywiciela i rozwijać się choćby na powierzchniach, do których dostęp miała osoba zakażona lub produkty spożywcze, na których się znajdowały. Wirusy namnażają się tylko w kontakcie z nosicielem – ludźmi, zwierzętami, roślinami, a nawet… bakteriami. Grzyby również mogą powodować powstawanie przykrych chorób, szczególnie u osób o osłabionej odporności. Do zakażenia dochodzi najczęściej poprzez kontakt z zanieczyszczoną powierzchnią. 2. Gdzie czyhają na nas zarazki Największy wpływ na rozprzestrzenianie się bakterii i wirusów mamy my sami, a konkretnie nasze niewłaściwe nawyki. Wirusy przenikają do naszego ciała metodą bezpośrednią przy bliskim kontakcie z osobą zarażoną lub metodą pośrednią, najczęściej drogą kropelkową oraz poprzez kontakt z powierzchnią, na której znajdują się zarazki. Wystarczy, że dotkniemy dłonią zanieczyszczonej powierzchni, a następnie przyłożymy ją do ust czy nosa i możemy narazić się na zarażenie. Zarazki czają się wszędzie, na poręczach, sklepowych wózkach, klamkach – innymi słowy wszędzie tam, gdzie często kładziemy dłonie. Dlatego ważnym sposobem na utrzymanie niezbędnej higieny będzie częsta dezynfekcja dłoni – nie tylko po powrocie do domu, ale w każdej sytuacji, gdy mogliśmy mieć do czynienia z zarazkami. Po wyjściu ze sklepu czy punktu usługowego warto skorzystać z żelu lub sprayu antybakteryjnego firmy Dettol. Produkty te nie tylko pozwolą pozbyć się zarazków z powierzchni dłoni, ale nie kleją się i nie pozostawiają przykrego zapachu. Warto mieć buteleczkę zawsze przy sobie – na wszelki wypadek. 3. Drobnoustroje w naszych domach Zarazki czyhają na nas nie tylko na zewnątrz. Nieświadomie przenosimy je również do własnego domu, zarówno na dłoniach, jak i odzieży. Miejscami, w których na pewno znajdziemy zarazki, będą więc przedmioty, których dotykamy zaraz po wejściu do domu – klamki, włączniki światła czy łazienkowy kran. To tylko kilka miejsc, ich lista wydłuży się, jeśli nie umyjemy rąk zaraz po przyjściu do domu. Odrębnym źródłem zarazków są miejsca i przedmioty związane ze sprzątaniem. Wilgotne środowisko jest doskonałym miejscem do rozwoju bakterii, dlatego toaleta, zapchany odpływ w zlewie, a nawet gąbka do czyszczenia naczyń czy szmatka do wycierania mebli mogą stać się źródłem bakterii, które nieświadomie roznosimy po całym domu. Dlatego do czyszczenia powierzchni zamiast zwilżonej szmatki warto używać chusteczek nasączonych substancją antybakteryjną firmy Dettol. Doskonale sprawdzą się do usuwania zanieczyszczeń z miejsc, w których mogą gromadzić się drobnoustroje. Produkty marki Dettol są w stanie zlikwidować 99,9% bakterii i wirusów*. 4. Zmień nawyki W przypadku bakterii i wirusów podstawą profilaktyki będzie zachowanie odpowiedniej higieny. Warto wyrobić sobie nawyk częstej dezynfekcji i mycia rąk nawet wtedy, gdy jesteśmy w domu. By trzymać zarazki z dala, należy myć ręce nie tylko przed i po posiłku, ale również w trakcie przygotowywania go. Jeśli doszło do zarażenia, pamiętaj, by myć dłonie zawsze po kichnięciu lub kaszlnięciu, w ten sposób ograniczysz rozprzestrzenianie się zarazków na resztę rodziny. Będąc w miejscach publicznych, unikaj dotykania twarzy, a w szczególności ust i nosa. Wbrew pozorom w ciągu dnia bezwiednie dotykamy twarzy nawet kilkadziesiąt razy. Oduczenie się tego nawyku utrudni drobnoustrojom wniknięcie do twojego organizmu. Niezbędna jest również częsta dezynfekcja powierzchni, które są najbardziej narażone na rozwój bakterii. W czyszczeniu pomoże antybakteryjny spray do powierzchni Dettol. Płyn wnika w najgłębsze zakamarki i likwiduje bakterie. Obejdzie się bez szorowania – wystarczy spryskać i zetrzeć. Nie wolno również zapominać o zdrowym trybie życia. Wypoczęty organizm lepiej radzi sobie ze zwalczaniem bakterii i wirusów. Dlatego warto wyrobić sobie zdrowe nawyki, zadbać o odpowiednią ilość snu, codzienną dawkę ćwiczeń i lekką, zbalansowaną dietę pełną witamin i mikroelementów. Utrzymanie czystości w domu może stanowić nie lada wyzwanie, jednak mając do dyspozycji sprawdzone produkty i wiedzę o najbardziej newralgicznych punktach, możesz skutecznie uchronić się przed drobnoustrojami. Wystarczy kilka dobrych nawyków, by sprawić, żeby twój dom był o wiele czystszy. *Dotyczy Dettol antybakteryjny spray do powierzchni (wersja podstawowa, o zapachu limonki z miętą) usuwa wirusa SARS-CoV-2; Dettol chusteczki antybakteryjne (original, o zapachu limonki z miętą) usuwają wirusa grypy H1N1, koronowirusa (BCV), RSV, rotawirusa, SARS-CoV-2 Sprayów, chusteczek antybakteryjnych, żeli antybakteryjnych należy używać z zachowaniem środków ostrożności. Przed każdym użyciem należy przeczytać etykietę i informacje dotyczące produktu. Nie czekaj na wizytę u lekarza. Skorzystaj z konsultacji u specjalistów z całej Polski już dziś na abcZdrowie Znajdź lekarza. Partnerem treści jest Dettol polecamyJak uchronić się przed wirusami [jeśli istnieją] 🤔⁉️ Naturalne sposoby 🔥👍UWAGA! Ten materiał jest materiałem informacyjnym, a Ty zrobisz jak uważasz.WięceImmunoterapia onkologiczna polega na uaktywnieniu osłabionego przez raka układu odpornościowego – fot. Fotolia Ubiegłoroczny Nobel w dziedzinie medycyny trafił w ręce Amerykanina Jamesa P. Allisona i Japończyka Tasuko Honjo. Naukowcy udowodnili, że możemy wykorzystać mechanizmy obronne organizmu do walki ze śmiertelną chorobą. Czy to oznacza odpowiedź na odwieczne pytanie, ja uchronić się przed rakiem? Badacze dowiedli, że limfocyty T, czyli strażnicy układu odpornościowego, mogą rozpoznać i zniszczyć komórki rakowe. Zbadanie tego mechanizmu pozwoliło na stworzenie terapii opartej o leki, które mogą ratować życie chorym na czerniaka i raka płuc. Układ odpornościowy pełni kluczową rolę w zwalczaniu raka. Jego funkcją jest odszukiwanie i naprawa uszkodzonych cząsteczek DNA, powstałych przy namnażaniu się materiału genetycznego. Tego rodzaju błędy mogą powstawać w organizmie człowieka każdego dnia. Sprawny układ immunologiczny może sobie poradzić z tego typu błędami, jednak przebiegłe komórki nowotworowe są w stanie ukryć się przed limfocytami T. Może to prowadzić do osłabienia lub nieustającego niszczenia układu odpornościowego, co w konsekwencji prowadzi do wystąpienia raka. Odkrycie naukowców pozwoli onkologom na nowe podejście w leczeniu raka, a nam pomoże zrozumieć, jak ważne jest wspomaganie systemu odpornościowego. Zobacz też: Rakotwórcza żywność, po którą sięgasz każdego dnia. Zobacz sam! Immunoterapia onkologiczna polega na uaktywnieniu osłabionego przez raka układu odpornościowego. Zdobywcy Nobla odkryli, jak działa nowotwór na limfocyty T. Na ich powierzchni odkryli receptory, blokowane przez białka, które produkuje nowotwór. W ten sposób limfocyty nie mogą bronić organizmu przed komórkami rakowymi. Zadaniem lekarzy było więc zidentyfikowanie i zniszczenie tych białek – w ten sposób powstały leki inhibitory CTLA -4 i PD -1, które pomagają „pobudzić” zniszczone przez nowotwór limfocyty, te z kolei stają wtedy do walki z wrogiem, czyli rakiem. Immunoterapii nie stosuje się w przypadku chorób autoimmunologicznych, ponieważ przy zastosowaniu inhibitorów może nastąpić zaostrzenie objawów. Zobacz też: Przedwczesnej śmierci na raka można uniknąć. Pomoże TEN test w przystępnej cenie Nie dajmy się nowotworom! Aby pobudzić system odpornościowy i zapobiegać nowotworowi powinniśmy: nie palić i starać się nie przebywać w otoczeniu, w którym narażeni jesteśmy na wdychanie dymu papierosowego. Udowodniono, że zawiera on około 4,5 tys. substancji toksycznych, niszczących zdrowe komórki, dbać o odpowiednią wagę, ponieważ otyłość zwiększa ryzyko nowotworów. Zbyt duża ilość komórek tłuszczowych może blokować aktywność komórek odpornościowych, kontrolować dietę, aby zawierała odpowiednią ilość błonnika i antyoksydantów – w praktyce nasza dieta powinna składać się z jak największej ilości owoców i warzyw. Powinniśmy ograniczyć spożycie mięsa, szczególnie czerwonego, a także cukru i soli, uprawiać sport, najlepiej codziennie. Wystarczająca ilość to około 60 minut umiarkowanego wysiłku lub 30 minut intensywnego, uważać na słońce, ponieważ promieniowanie UV osłabia układ odpornościowy, unikać preparatów przeciwgorączkowych – gorączka (do 38,5) to sygnał, że organizm radzi sobie z wirusami lub bakteriami. Dziennikarka i redaktorka. Pracowała jako redaktor naczelna w magazynie dla rodziców Gaga oraz współpracowała z magazynami Zwierciadło, Twój Styl, Sens, Glamour - materiały psychologiczne, recenzje książkowe, muzyczne i filmowe, wywiady, reportaże z podróży. Najnowsze badania przeprowadzone przez Penn State wykazały, że u dzieci, które już od najmłodszych lat miały pozytywne, ciepłe i przepełnione miłością relacje ze swoimi rodzicami/opiekunami, ryzyko otyłości było mniejsze. Dowiedzmy się więcej. Co dowodzą badania? „Wiele dyskusji na temat otyłości u dzieci i innych zagrożeń dla zdrowia koncentruje się na identyfikacji i badaniu narażenia na ryzyko” – powiedziała Brandi Rollins, profesor ds. zdrowia biobehawioralnego. „W naszej analizie przyjęliśmy podejście oparte na sile. Odkryliśmy, że wspierająca rodzina i środowisko na wczesnym etapie życia dziecka, może przewyższać niektóre skumulowane czynniki ryzyka, z którymi mogą się zmierzyć dzieci”. Badanie „Rodzinne aktywa psychospołeczne, regulacja zachowania dzieci i otyłość” zostało opublikowane w czasopiśmie Pediatrics. W artykule Rollins i Lori Francis (profesor nadzwyczajny zdrowia biobehawioralnego), przeanalizowali dane pochodzące od ponad 1000 par matka-dziecko i odkryli, że wczesna ekspozycja dzieci na rodzinne aktywa psychospołeczne – w tym dobre środowisko domowe, ciepło emocjonalne ze strony matki i zdolność dziecka do samoregulacji – zmniejsza ryzyko rozwoju dziecięcej otyłości. Czynniki te działały ochronnie nawet wtedy, gdy dzieci były narażone na rodzinne ryzyko otyłości, w tym ubóstwo lub depresję matek. „Badania nad rodzicielstwem wykazały, że tego rodzaju aktywa rodzinne wpływają na zachowanie dzieci, sukces w nauce, karierę i – co nie jest zaskakujące – zdrowie” – powiedziała Rollins. „Istotne jest, że czynniki te chronią również przed otyłością u dzieci, ponieważ badane przez nas aktywa rodzinne w ogóle nie są związane z jedzeniem ani dietą. Pocieszająca jest świadomość, że zapewniając kochające, bezpieczne środowisko, możemy zmniejszyć ryzyko otyłości u dzieci”. Zobacz też: Jak rozmawiać z dziećmi o seksie? Poważna otyłość Uważa się, że dzieci cierpią na otyłość, gdy ich wskaźnik masy ciała (BMI) jest wyższy niż u 95% innych dzieci w ich wieku i płci. Istnieje jednak duża zmienność BMI dzieci, które przekraczają próg otyłości. Uważa się, że dzieci, których BMI jest o 20% wyższe od progu otyłości, mają ciężką otyłość. Naukowcy odkryli, że dzieci, które miały wczesną ciężką otyłość, nie były narażone na większe ryzyko rodzinne niż dzieci, które nie były otyłe. Jednak dzieci z ciężką otyłością miały mniej miłości i wsparcia rodzinnego niż dzieci, które nie były otyłe lub wykazywały umiarkowany poziom otyłości. Potrzebne są dalsze badania, aby zrozumieć, które czynniki przyczyniają się do rozwoju ciężkiej otyłości, a które zmniejszają ryzyko. „Chociaż odkrycia dotyczące ciężkiej otyłości mogą wydawać się zniechęcające, dają pewną nadzieję” – wyjaśniła Rollins. „Niektóre czynniki ryzyka, takie jak ubóstwo gospodarstw domowych, mogą być bardzo trudne do zmiany. Z drugiej strony niektóre zachowania mogą być łatwiejsze do zbudowania. Ludzie mogą nauczyć się responsywnego rodzicielstwa. To zachęcające, że rodzicielstwo naprawdę ma znaczenie, że rodzina ma znaczenie”. Co mogą zrobić rodzice? Badanie to koncentrowało się na otyłości u dzieci, ale naukowcy stwierdzili, że rodzice mogą poprawić wiele wyników dla swoich dzieci, ucząc się umiejętności responsywnego rodzicielstwa. Znajomość umiejętności responsywnego rodzicielstwa może jednak nie prowadzić bezpośrednio do wdrożenia tych umiejętności w domu. „Nikt nie może przeczytać broszury o samochodach i nagle spodziewać się, że będzie nimi jeździć” – powiedział Rollins. „Prowadzenie pojazdu to umiejętność, która wymaga edukacji i praktyki. To samo dotyczy responsywnego rodzicielstwa” – powiedziała Rollins. „Pracownicy zdrowia publicznego, klinicyści i badacze muszą współpracować, aby pomóc rodzinom w rozwijaniu zasobów psychospołecznych, w tym reaktywnego rodzicielstwa i zorganizowanego środowiska domowego” – kontynuowała. „Może to poprawić wskaźniki otyłości u dzieci i inne ważne wyniki dotyczące jakości życia”. Źródło: Science Daily Zobacz też: Nadwaga i otyłość u dzieci to plaga współczesnych czasów? Zobacz, gdzie leży źródło problemu fot. Samica gupika wybierze partnera z czarnym czy z pomarańczowym ornamentem? To zależy od okoliczności, ale również od historii osobniczej. Preferencje dla cech partnerów mogą być nabywane w tzw. procesie uczenia asocjacyjnego, a więc związanego z wytwarzaniem pozytywnych skojarzeń. Kolorowe skrzydła samców motyli, oszałamiający ogon samców pawia, rajskich ptaków czy głuszca, przedziwne kolory na pysku samców mandryli… Jakie procesy doprowadziły do powstania takich nieoczywistych i czasem utrudniających życie cech? Dlaczego samice tych gatunków uważają takie nietypowe cechy za atrakcyjne? W wiedzy o tym, jak dochodzi do powstawania preferencji dotyczących niektórych cech partnerów, jest jeszcze sporo luk. Polska badaczka – Magdalena Herdegen-Radwan z Zakładu Ekologii Behawioralnej z Uniwersytetu Adama Mickiewicza postanowiła sprawdzić eksperymentalnie, czy można sztucznie wyuczyć samice preferowania jednych cech ornamentu samca wobec innych cech. Kluczem było wytworzenie pozytywnych skojarzeń. Zobacz też: Jak rozmawiać z dziećmi o seksie? Uczenie się ma wpływ na seksualność Okazało się, że tzw. uczenie asocjacyjne rzeczywiście może odgrywać w tym rolę. Badania te rzucają nowe światło, chociażby na ewolucję ornamentów u zwierząt. Wyniki ukazały się w Proceedings of the Royal Society. Badania wskazują, że można sprawić, że samice gupika zaczną – w wyniku wytwarzania pozytywnych skojarzeń z kolorem – preferować samce z pomarańczowym ornamentem wobec samców z czarnym wzorem. Można bez trudu sprawić, że samice gupika zaczną – w wyniku wytwarzania pozytywnych skojarzeń z kolorem – preferować samce z pomarańczowym ornamentem wobec samców z czarnym wzorem. Podczas eksperymentu w czasie karmienia samic gupików wkładano zawsze z boku akwarium kartę jednego koloru – w jednej grupie pomarańczowego, w innej – czarnego. Kiedy zwierzęta po kilkunastu dniach już zaczęły kojarzyć dany kolor z pojawieniem się pokarmu, biolog przeprowadziła test: prezentowała po obu stronach akwarium dwa filmy z samcami gupika. Po jednej stronie wyświetlany był samiec z czarnym ornamentem na łuskach, po drugiej – ten sam film, tylko komputerowo zmanipulowany tak, że ornament na łuskach samca był pomarańczowy. Atrakcyjny ten, który kojarzy się z bogactwem jedzenia? O ile przed eksperymentem samice nie wykazywały żadnych preferencji wobec kolorów samców, o tyle po takim pozytywnym warunkowaniu samice warunkowane na kolor pomarańczowy zaczęły spędzać zdecydowanie więcej czasu przy ekranie z samcem z pomarańczowymi wzorami, niż samice z grupy warunkowanej na kolor czarny. Oznacza to, że uznają takiego samca za bardziej atrakcyjnego. Można więc sprawić, że samice gupika zaczną (w wyniku wytwarzania pozytywnych skojarzeń z kolorem) preferować samce z pomarańczowym ornamentem wobec samców z czarnym wzorem. W dalszej perspektywie mechanizm taki może prowadzić do rozprzestrzeniania się ornamentów o preferowanym kolorze wśród samców w populacji. Eksperyment potwierdził więc, że wyuczone preferencje mogą prowadzić do ewolucji tzw. cech epigamicznych, a więc ornamentów, które mogą kiedyś zwiększyć szanse na rozród. Te badania pokazują, że bardzo prosty mechanizm, jakim jest kojarzenie ze sobą bodźców, może w odpowiednich warunkach doprowadzić do pojawienia się pewnych cech, w tym przypadku preferencji samic, a te z kolei dać początek ewolucji ornamentów samców. – tłumaczy autorka badania. Źródło: Nauka w Polsce Zobacz też: Terapia ze zwierzętami w roli głównej – jak wpływają na zdrowie człowieka? Piotr Celej Dziennikarz od ponad dekady. Prywatnie miłośnik zdrowej kuchni, sportu i historii. fot. Przeprowadzone badanie dowodzi, że długoterminowe posiadanie zwierząt domowych wiąże się z wolniejszym spadkiem zdolności poznawczych. Dowiedzmy się więcej. Zwierzęta a funkcje poznawcze Według wstępnych badań opublikowanych 23 lutego 2022 r., posiadanie zwierzaka takiego jak pies lub kot, zwłaszcza przez pięć lat lub dłużej, może wiązać się z wolniejszym spadkiem funkcji poznawczych u osób starszych. „Wcześniejsze badania sugerowały, że więź człowiek-zwierzę może mieć korzyści zdrowotne, takie jak obniżenie ciśnienia krwi i stres” – powiedziała autorka badania Tiffany Braley, „Nasze wyniki sugerują, że posiadanie zwierząt domowych może również chronić przed spadkiem funkcji poznawczych”. W badaniu przeanalizowano dane poznawcze pochodzące od 1369 starszych osób w wieku średnio 65 lat, które na początku badania miały normalne zdolności poznawcze. 53 proc. z nich posiadało zwierzęta domowe, a 32 proc. posiadało zwierzęta przez pięć lat lub dłużej. Spośród uczestników badania 88 proc. było rasy białej, 7 proc. rasy czarnej, 2 proc. było Latynosami, a 3 proc. było innego pochodzenia etnicznego lub rasy. Badacze wykorzystali dane pochodzące z Health and Retirement Study. W przeprowadzonym badaniu wykonano wiele testów poznawczych. Naukowcy wykorzystali te testy poznawcze do opracowania złożonego wyniku poznawczego dla każdej osoby, w zakresie od 0 do 27. Wynik złożony obejmował wspólne testy odejmowania, liczenia i przypominania słów. Następnie badacze wykorzystali złożone wyniki poznawcze uczestników i oszacowali powiązania między latami posiadania zwierząt domowych a funkcjami poznawczymi. Zobacz też: Jak rozmawiać z dziećmi o seksie? Co się okazało? W ciągu sześciu lat wyniki poznawcze spadały u właścicieli zwierząt domowych w wolniejszym tempie. Różnica była najbardziej zauważalna wśród właścicieli długoterminowo posiadających zwierzęta. Biorąc pod uwagę inne czynniki, o których wiadomo, że wpływają na funkcje poznawcze, badanie wykazało, że długoterminowi właściciele zwierząt domowych mieli średnio złożony wynik poznawczy o 1,2 punktu wyższy w ciągu sześciu lat w porównaniu do właścicieli innych niż zwierzęta domowe. Naukowcy odkryli również, że korzyści poznawcze związane z dłuższym posiadaniem zwierząt domowych były silniejsze u dorosłych czarnoskórych, dorosłych z wyższym wykształceniem i mężczyzn. „Ponieważ stres może negatywnie wpływać na funkcje poznawcze, potencjalne skutki posiadania zwierząt domowych, które mogą buforować stres, stanowią prawdopodobną przyczynę naszych odkryć” – powiedział Braley. „Zwierzę towarzyszące może również zwiększyć aktywność fizyczną, co może korzystnie wpłynąć na zdrowie poznawcze.” Ograniczeniem badania było to, że długość posiadania zwierzęcia była oceniana tylko w jednym punkcie czasowym, więc informacje dotyczące ciągłego posiadania zwierzęcia były niedostępne. Źródło: Science Daily Zobacz też: Preferencje seksualne zmieniają się. Wpływ na to ma uczenie się?
Tutaj czekają na nie bariery ochronne, jak chociażby skóra czy nos, który oczyszcza wdychane powietrze w ilości 6-7 litrów na minutę. Ochrona przed wirusami, to, czy uda im się przetrwać i wywołać stan zapalny, w dużej mierze zależy również od układu immunologicznego.
Aktualnie oczy całego świata skierowane są na rozszerzająca się infekcję koronowirusa SARS-CoV-2 znanego jako wirus z Wuhan. Słyszymy o nim w radio, telewizji, czytamy w prasie i tak naprawdę zastanawiamy się czy problem jest aż tak duży jak go opisują. Przecież infekcje wirusowe towarzyszyły nam od zawsze, a wirus od dawna znanej „zwykłej grypy” jak podają statystyki co godzina zaraża nawet 60 obliczu posiadanej wiedzy nasuwa się zatem pytanie. Jak ustrzec się przed wszechobecnymi wirusami mogącymi powodować tak niebezpieczne dla zdrowia i życia konsekencje? Czy mamy sposoby na to, aby wzmocnić układ odpornościowy i uzbroić organizm do walki z wirusami i bakteriami? Rozmawiamy z dr n. biol. Patrycją Szachta na temat wzmocnienia odporności w okresie zwiększonej zachorowalności na infekcje górnych dróg Doktor, jak tak naprawdę wygląda sprawa z obniżoną odpornością wśród Pani pacjentów? Czy faktycznie jest to duży problem?Patrycja Szachta: Niestety jest to dość często raportowany problem. Znaczna grupa pacjentów raportuje problem z nawracającymi infekcjami górnych dróg oddechowych, ale także przewodu pokarmowego, a w przypadku kobiet dróg moczowo – płciowych. W mojej pracy z pacjentem każdego dnia słyszę o problemie ciągłych, nawracających infekcji. Problem z obniżoną odpornością dotyczy kobiet i mężczyzn w różnych grupach wiekowych, a szczególnie często dzieci. U Małych pacjentów częste „przeziębienia” związane są z dojrzewaniem układu odpornościowego i koniecznością jego „trening”. Innymi słowy – nasz układ immunologiczny musi „zapoznać” się ze znaczną grupą wirusów, bakterii i innych patogenów, aby nauczyć się jak skutecznie z nimi walczyć. Dlatego małe dzieci częściej czego wynikać może tak często obserwowany problem? Za problem nawracających infekcji odpowiada najczęściej osłabiony układ odpornościowy, który w kontakcie z czynnikiem infekcyjnym nie potrafi podjąć odpowiedniej reakcji, gdyż jego siły są niewystarczające. W konsekwencji infekcja rozwija się w naszym organizmie, gdyż mechanizmy odporności swoistej i nieswoistej nie są w stanie zahamować namnażania wirusa lub czy my, jako można by rzec „ofiary infekcji” możemy temu w jakiś sposób zapobiec? Oczywiście, że możemy. Każdego dnia możemy robić wiele rzeczy, aby wzmacniać swój układ takim razie zadam podstawowe pytanie – jak tego dokonać? Przede wszystkim warto pamiętać o tym, iż najciemniej jest pod latarnią..Kondycja naszego układu odpornościowego w olbrzymiej mierze zależy od codziennej higieny życia. Pamiętajmy o odpowiedniej ilości snu na dobę, unikajmy stresu (oczywiście w miarę możliwości, gdyż to chyba najtrudniejsze do wdrożenia w praktyce zalecenieJ). Ukłąd immunologiczny działa sprawniej, gdy jesteśmy aktywni fizycznie i spędzamy odpowiednią ilość czasu na świeżym powietrzu. Strońmy od palenia papierosów, nadużywania alkoholu i innych używek. Zerknijmy na nasze talerze – to co jemy może nasz ukłąd odpornościowy wspomagać lub wręcz przeciwnie- osłabiać. Nasza dieta powinna być jak najmniej przetworzona, w miarę możliwości pozbawiona konserwantów i innych dodatków do żywności, natomiast bogata w pełnowartościowe źródła białka, witaminy i minerały. Kluczową kwestią jest zadbania o wysoką podaż warzyw i owoców w diecie, które są cennym źródłem błonnika pokarmowego. Taki sposób żywienia jest kluczowy dla sprawnego działania zlokalizowanego w jelicie układu odpornościowego GALT. Bo mówiąc o odpornościowy to właśnie musimy podkreślić- nasza odporność w około 70 % zlokalizowana jest właśnie tu – w przewodzie pokarmowym! A głównymi jej trenerami są bytujące w naszych jelitach bakterie jelitowe czyli po prostu z podstawowych sposobów wsparcia układu immunologicznego jest więc zadbanie o kondycję naszego przewodu pokarmowego, przede wszystkim mikroflory zaraz to jelito i odporność naprawdę mają ze sobą tyle wspólnego? A nawet więcej niż nam się wszystkim wydaje J! Jak wspomniałam, to właśnie w przewodzie pokarmowym zlokalizowana jest doskonała większość naszej odporności. Mowa tu o tkance limfatycznej związanej ze śluzówkami, zwanej GALT (gut associated lymphoid tissue). GALT to złożony system odpornościowy, zbudowany z idealnie zorganizowanych kompleksów tkanki limfatycznej, który stanowi ponad 70% wszystkich komórek limfatycznych całego układu odpornościowego. Do prawidłowego rozwoju i aktywacji struktur tkanki GALT, a tym samym do prawidłowego funkcjonowania całego układu immunologicznego, niezbędna jest nam właśnie prawidłowo ukształtowana mikroflora jelitowa. Reguluje ona zresztą działanie naszego jelitowego systemu odpornościowego przez całe nasze bakterie niejako rządzą odpornością… ale w jaki sposób? Drobnoustroje jelitowe trenują sobie układ immunologiczny , pokazując mu kolokwialnie mówiąc co jest dla nas dobre, a co złe. Właściwa i pożądana stymulacja wspomnianej tkanki GALT, powoduje, iż układ immunologiczny znajduje się w stanie odpowiedniej aktywności i gotowości do działania – do ewentualnej eliminacji mikroorganizmów chorobotwórczych wnikających do naszego ustroju. Co więcej, stała interakcja pomiędzy bakteriami jelitowymi a komórkami odpornościowymi zlokalizowanymi w jelitach jest kluczowa dla prawidłowego funkcjonowania układu immunologicznego przez całe życie, nie tylko w obliczu chwilowego zagrożenia. Drobnoustroje jelitowe odgrywają więc rolę głównych „trenerów” układu immunologicznego. Zauważmy, że jest to swoisty „cud immunologiczny” – oto układ odpornościowy który powstał, aby chronić nas przed bakteriami, a tak naprawdę jego sprawne działanie zależy właśnie od milionów bakterii zamieszkujących nasze jelito..No tak, ale co robić jeśli nie mamy prawidłowego składu bakterii w jelicie lub jesteśmy np. po antybiotyku i wiadomo mamy tych bakterii mniej niż zawsze? Właśnie dlatego nie powinniśmy dopuszczać do takich sytuacji. W obliczu osłabionej mikroflory jelitowej osłabiona jest również nasza odporność przez co możemy łatwiej zakazić się niepożądaną bakterią lub „złapać” infekcję wirusowoą. Zauważmy, że po zastosowaniu antybiotyku zawsze jesteśmy mniej odporni i bardziej podatni na rozwój kolejnych infekcji. Doskonale wiedzą to mamy małych dzieci, które jeśli tylko mogą unikają „puszczania” pociech do przedszkola lub szkoły po jest sposób na to, aby zapobiegać takim sytuacjom? Oczywiście, jednym z nich jest stosowanie odpowiednio dobranych preparatów probiotycznych. Probiotyki to żywe kultury bakterii które mają wspomagają odbudowę w jelicie tych mikroorganizmów, które utraciliśmy na skutek różnych czynników takich jak m. in antybiotykoterapia, stres, zła dieta czy przyjmowane każdego dnia leki. Skuteczność działania probiotyków wynika z odtwarzania korzystnych warunków w przewodzie pokarmowym, sprzyjających namnażaniu pożądanej mikrobioty autochtonicznej. Szczepy bakterii probiotycznych skutecznie wypierają także bakterie chorobotwórcze z naszych jelit. Stymulacja układu immunologicznego GALT, osiągana na drodze długofalowej suplementacji probiotykami, przekłada się bezpośrednio na poprawę stanu zdrowia, na drodze zmniejszenia liczby infekcji przewodu pokarmowego oraz nawracających infekcji górnych dróg oddechowych. Jeśli już dojdzie do rozwoju infekcji u osoby suplementującej probiotyk to często jej przebieg jest łagodniejszy i trwa ona krócej. Niezwykle istotna jest także redukcja ryzyka niewłaściwej aktywacji układu immunologicznego, która obserwowana jest chociażby u pacjentów z chorobami alergicznymi czy wiemy probiotyków jest wiele czy są jakieś bardziej lub mniej polecane? Mamy preparaty na rynku, które dedykowane są pacjentom z problemem częstych czy nawracających infekcji, jednak z doświadczenia wiem, iż zdecydowanie lepsze i szybsze efekty daje probiotykterapia dobrana indywidualnie, na podstawie odpowiedniej diagnostyki i dostosowana do współistniejących dolegliwości czy chorób pacjenta. Pamiętajmy także, iż odbudowa mikroflory to naprawdę nie tylko łykanie probiotyków…Bez odpowiedniej diety, bogatej w błonnik pokarmowy (czyli „jedzenie” dla dobrych bakterii) i całościowej pracy nad poprawą higieny życia skuteczność probiotyków będzie tylko chwilowa. O mikrobiom, a co za tym idzie układ immunologiczny GALT musimy dbać całościowo. Nie zastąpi tego żaden, nawet najlepszy suplement badania proponuje Pani Doktor przy problemach z osłabioną odpornością? Odpowiem na to pytanie od swojej „jelitowej” działkiJ Jednym z takich badań jest z pewnością ocena mikroflory jelitowej MikroFloraScan bądź MikroFloraScanPLUS wykonywana z próbki kału pacjenta. Badanie nie tylko sprawdza stan ekosystemu jelitowego, ale również ułatwia dopasowanie odpowiedniej, celowanej suplementacji probiotycznej. Dzięki temu pacjent nie tylko wie czy i jak zaburzony jest jego mikrobiom jelitowy, ale również otrzymuje gotowe rozwiązanie w postaci propozycji jak z efektami? Czy jest to skuteczna i trwała metoda zniwelowania problemu? W wielu przypadkach zarówno skuteczna jak i długofalowaJ. Proszę sobie wyobrazić, że działając antybiotykiem czy lekiem przeciwwirusowym działamy czysto objawowo – eliminujemy przyczynę konkretnej infekcji, nie działamy jednak kompleksowo na poprawę pracy naszej odporności, aby zapobiec kolejnym zakażeniom. Natomiast przy odbudowie ekosystemu jelitowego zajmujemy się jedną z przyczyn osłabionego układu odpornościowego, podstawą, która determinuje sprawne funkcjonowanie całego układu czyli mamy sprawdzony sposób na wzmocnienie odporności ! Czy jest coś jeszcze o czym powinniśmy wiedzieć czy probiotykoterapia temat wyczerpuje? Ależ oczywiście, że nie. Metod wzmacniających odporność jest naprawdę wiele. Jak wielokrotnie podkreślałam, nie możemy zapomnieć o codziennej regeneracji, odpowiedniej diecie czy suplementacji dobranej na podstawie odpowiedniej diagnostyki. Wiele z tych metod daje nam szanse na to, że nasz układ odpornościowy skutecznie zahamuje rozwój infekcji lub chociażby złagodzi czy skróci jej przebieg. W obliczy wzmożonej zachorowalności na infekcje wirusowe i bakteryjne warto zastosować wszystkie powyższe metody jednoczasowo. Pamiętajmy – profilaktyka jest zawsze najlepszym rozwiązaniem, bo lepiej dmuchać na zimne JDziękuje za tak obszerną rozmowę. Z Panią Doktor spotkać się możecie osobiście w Centrum Medycznym Vitaimmun bądź też skorzystać z bezpłatnych konsultacji telefonicznych dla Pacjentów każdy poniedziałek, środę i piątek w godzinach 10:30-12:30 (pod numerem telefonu 606 950 225).
Pierwszymi objawami są: ból brzucha, biegunka, wzdęcia, nudności oraz wymioty. Podczas infekcji traci się też wiele płynów, co powoduje zatrucie pokarmowe oraz wysoką gorączkę. Ten stan potrafi zrujnować nawet najbardziej wyczekiwany wyjazd, a dotyka od 30% do 70% turystów. Jednak nie każdy wie, co tak naprawdę wywołuje tę
O tym, czy maski antysmogowe chronią nas przed wirusami, pisaliśmy już na początku pandemii COVID-19. Odpowiedź brzmi: nie wszystkie. Tak samo, jak nie wszystkie maski, które przez koronawirusa musimy nosić w miejscach publicznych, pomogą nam uchronić się przed szkodliwymi pyłami. Ani nawet przed samym zakażeniem COVID-19.Chcecie dowiedzieć się, jak nasz organizm broni się przed bakteriami i wirusami 裂 oraz jak działa szczepionka? Zapraszamy do wysłuchania kolejnego materiału na kanale Nauka. To lubię Junior ️殺Rady ekspertów. Mutacja brytyjska SARS-CoV-2 odpowiada za 80 proc. zakażeń koronawirusem w Polsce. Wariant z Wielkiej Brytanii jest o 30 do 70 proc. bardziej zaraźliwy niż oryginalny koronawirus. Eksperci radzą: nie spędzaj czasu w pomieszczeniach z osobami spoza twojego gospodarstwa domowego, unikaj tłumów, zachowaj dystans, często
To jest podstawa. Czyste ręce chronią nas przed bakteriami i wirusami. Bardzo trudno dopilnować dziecko w przedszkolu czy w szkole, gdzie nie myje się rąk po każdym kontakcie z inną chorobą, która może okazać się nosicielem rotawirusa. Bardzo często bywa tak, że dowiadujemy się, że w danej grupie w przedszkolu panuje rotawirus.