Wiesz co daj spokój z matka rób to co uważasz za słuszne chcesz tampony ić do sklepu i je kup twoja mama nie a nic do gadania jeśli ty czujesz się "brudna" lub że masz plamę na spodniach i czujesz się nie pewnie a Tampony dadzą ci więcej pewności i higieny osobistej to rodzice nie mogą na to nic poradzić to tak samo jak by chcieli decydować możesz się myć lub nosić
21:51😍 zanonimizowany8307671 Junior ja nie moge i nie chce isc do szkołyCo zrobić żeby nie isć do szkoły????? Możecie móiwć jak zrobićby zachorować itp. 21:53 Powiedz że jesteś chory. Jeśli mama uwierzy to pojdziesz do szkoły a jak nie uwierzy to nie pójdziesz. 21:54😉 odpowiedzzanonimizowany8307671 Junior tyle że takie rzeczy nie działają,s łyszałam coś o kartoflu le nie wiem ile gio itdd... 21:54 Wyślij list do szkoły, że pojechałeś z wizytą do Korei Północnej jako rzecznik onz 21:56 odpowiedzzanonimizowany8307671 Junior a coś bardziej realnego??? 21:57 odpowiedzzanonimizowany409097 Legend Jako rzecznik Korei Poludniowej. 21:58 Wyślij list do szkoły, że musisz iśc do Reala. 21:59 Wyjdź na balkon z mokrą głową. 21:59 Jebnij się z całej siły w głowę. Może to coś pomoże . 21:59 odpowiedzzanonimizowany8307671 Junior .......no ale to ważneeeeee..................Ale to nie może być nic z koreją ani innymi krajami 22:00 odpowiedzzanonimizowany74349921 Generał [13] Podpal się przed szkołą 22:00 odpowiedzzanonimizowany8070464 Generał Zadzwoń do szkoły i powiedz, że nie możesz przyjść, bo są jogurty w realu za złoty dwajściadziewięć. 22:00 odpowiedzzanonimizowany8307671 Junior to z głową dobre:) a co jezcze??? 22:05👍 odpowiedzzanonimizowany62770666 Senator Najlepsze co możesz zrobić to iść do szkoły. Uwierz mi, jak przyjdziesz jutro do domu, to mi podziękujesz :) spoiler startsłaaaabe prowospoiler stop 22:09👍 odpowiedzwysiak95 tafata tofka - Maaamooo, ja nie chcę iść do szkoły!- Jasiu, zaczął się rok szkolny i musisz iść!- Alee maaamoo, ja nie lubię szkoły!- Jasiu! Idź do szkoły, zobaczysz będzie bardzo Ale maaamoo, dzieci mnie nie lubią i ja ich nie lubię, i nauczyciele tez mnie nie lubią i ja ich nie lubię!- Jasiu! Musisz iść do szkoły, w końcu jesteś tam dyrektorem! Dzieki za przypomnienie starego dowcipu. 22:45😈 marsz do szkoły!chcesz być jak ten ździchu , czy co najmniej jeden z menadżerów? 22:50 odpowiedzzanonimizowany77354945 Senator Masz jakąś klasówkę, kartkówkę? Ja, kiedy się nie nauczyłem, szedłem do rodziców, przedstawiałem sytuację bez krętactwa i pozwalali zostać. Potem elegancko zaliczyłem w drugim terminie. 22:53 szklanka mało wody duuuuużo soli (nie testowałem po jakim czasie działa) na dno wody ok. 2-3 łyżki (do zup) soli zwymiotujesz że hhehea w żadnych badaniach nic nie wyjdzie słyszałem o tym by zjeść pare ogórków kiszonych (nie pamiętam dokładnie)i z litr albo z dwa siadłego mleka wiem że może trzymać ostro lodem po stopach pare razy ale to zapalenie płuc-oskrzeli angina i miłego kobinowania Ratchet 23:13 odpowiedzmefek105 Senator Połóż siura na twardym podłożu i walnij go młotkiem. 23:18 odpowiedzzanonimizowany77152931 Generał Jak nie chcesz iść to nie idź. Proste. Chyba rodzice cię siłą tam nie zataszczą. A jak nie spróbuj dogadać się z rodzicami.
Jak namówić rodzicó na pójście do szkoły? 2012-10-16 20:13:43; Jak namówić mamę na nie pójście do szkoły? 2021-09-06 21:01:06; Jak namówić MAMĘ na pójście do okulisty? 2017-01-17 08:39:52; Jak namówić mamę na pójście do ginekologa. 2020-08-31 00:54:47; Jak namówić mamę na pójście do okulisty? 2019-03-05 17:36:10
29 października 2014 • Dzieci i wychowanie, Ludzie i Społeczeństwo • wejść: 5704Kiedy byłam młodsza nigdy nie lubiłam chodzić do szkoły. Wymyślałam więc różne sposoby na to, by uniknąć tego przykrego obowiązku. Wiele z nich okazało się skutecznych, co najlepiej potwierdza fakt, że pracuję na niezbyt wysokim stanowisku w międzynarodowej sieci fast foodów. Jeśli chcecie również wkroczyć w tak świetlaną przyszłość, zapoznajcie się z moimi sprawdzonymi swoim działaniu powinniśmy być profesjonalistami. Aby nie iść do szkoły musimy się zachować jak naukowcy, którzy przeszukują wiele źródeł, by znaleźć właściwe rozwiązanie nurtującego problemu. Wiemy, że nic poza problemami zdrowotnymi nie jest w stanie wzruszyć naszych rodziców. Wybierz więc chorobę, którą będziesz w stanie symulować i zapoznaj się z jej jednak, by była to choroba prawdopodobna w Twojej szerokości geograficznej i adekwatna do Twojego wieku. Unikaj więc udawania zachorowania na malarię lub osteoporozę. Nikt w to po prostu nie uwierzy, a Twoje problemy staną się znacznie poważniejsze niż tylko nielubiana nauczycielka chorobę, którą będziesz w stanie symulowaćWielu początkujących symulantów popełnia klasyczny błąd, za który później muszą długo pokutować. Ich udawanie jest zbyt teatralne, zbyt nachalne i przez to kompletnie niewiarygodne. Musisz rozegrać to jak rasowy aktor, jak Tomy Lee Jones w „Ściganym”. Wszystko musi być odpowiednio wyważone i dopasowane do chwili. Nie możesz komunikować na lewo i prawo, że jesteś chory, że Twoja choroba ma taką nazwę i takie objawy. Uwierz mi, Twoi rodzice wiedzą o istnieniu Wikipedii, więc nie uwierzą, że stałeś się omnibusem w dziedzinie umiar w udawaniu chorobyPrzede wszystkim postaraj się stopniować budować napięcie. Z początku udawaj, że jesteś zmęczony i nie masz humoru, ale nie wspominaj sam o tym, że jest coś nie tak. Pokazuj za każdym razem coraz smutniejszą twarz, a obiadu ledwo spróbuj. W tym momencie prawdopodobnie zostaniesz spytany o stan zdrowia. Warto wtedy wspomnieć o tym, że nie czujesz się zbyt dobrze i że chciałbyś na chwilę pójść się oczy i czoło, aby stały się ciepłePod kołdrą pocieraj oczy i czoło żeby stały się ciepłe i czerwone. Jeśli Twoi rodzice na chwilę wyjdą, możesz użyć też suszarki, jednak tu również nie zapomnij o umiarze, ponieważ naprawdę możesz zrobić sobie chcesz iść do szkoły? Bądź konsekwentnyMusisz się poświęcić i nie wychodzić z łóżka przez dłuższy czas. Tylko bowiem w ten sposób jesteś w stanie przekonać swoich rodziców, że rzeczywiście coś Ci jest. W łóżku nie możesz grać na telefonie. Ten rodzaj udawania wymaga bowiem ofiary. Skup się na tym, by po prostu leżeć i myśleć o tym jak świetnie będziesz się bawił jutro sam w domu. Jeśli wybrałeś inną chorobę niż przeziębienie dodaj około trzech symptomów, które każą rodzicom upewnić się, że jesteś takim dniu rodzice powinni przyjść do Ciebie sami i zaproponować Ci, byś następnego dnia został w domu. Nie przyjmuj tej informacji zbyt ochoczo. Powiedz zmęczonym głosem: chyba masz rację, mamusiu. Powinno to w wystarczającym stopniu zadziałać na uczucia macierzyńskie, a tym samym zapewnić Ci co zrobić żeby nie iść do szkoły, jak nie iść do szkoły
odpowiedział (a) 09.02.2012 o 15:29. Och to tak jak moją :) Mi się nie udało jeszcze przekonać . tylko po chorobie to tak .. a tak to nie . :|. No więc może powiedz , że cię boli noga, a na w-f macie coś takiego robić , że nie będziesz mogła tego czegoś zrobić, a jak nie zrobisz to dostaniesz 1 do dziennika :) Więc musi ci Odpowiedzi Xyyyui odpowiedział(a) o 20:02 Powiedz ze juz po radzie i nie sprawdzają obecności, w klasie jest 3-5 osób i siedzicie cały czas na telefonach i nie robicie nic, a zamiast tego mogłabyś w domu posprzątać czy porobić cos innego, a od tego telefonu zepsujesz sobie wzrok zaraz. Możesz powiedzieć ze twoi znajomi juz nie chodzą i mogą zostac w domu Idź na kompromis. Pójdź do szkoły, ale do niej nie idź, tylko pójdź na wagary Seele odpowiedział(a) o 20:32 E tam to już ostatnie dni Uważasz, że znasz lepszą odpowiedź? lub
Jak przekonać mamę, abym szła do koleżanki na noc? 2011-06-23 13:56:37; Jak przekonać mamę, żeby przyszła do mnie na sylwestra 1 koleżanka? 2010-12-29 18:18:18; Jak przekonać mamę, żebym mogła chodzić do przyjaciółki na noc? 2011-01-28 21:07:53; Jak namówić mamę żeby do mnie przyszła koleżanka? 2012-03-20 20:50:01
redakcja 2011-01-17 18:40:37 Niektóre z was pamiętają zapewne mój wątek o tematyce zakazu jazdy konnej. W wakacje spadłam pierwszy raz z konia i tata nie chciał mnie więcej zawieźć na jazdę. Planuję wszcząć dyskusje na ten temat kiedy zrobi się ciepło, ale to nie koniec. BARDZO chcę jechać na pewien obóz w wakacje i boję się, że ojciec mi nie pozwoli ze mogę użyć argumentów? Jak go przekonać? Może jakiś kompromis? Bardzo mi na tym góry dzięki Wam za porady :) Olka96 2011-01-17 18:46:28 ja bym może proponowała umówić rodziców na rozmowę z instruktorem - no wiesz jak to z dorosłymi ty sama mało im wytłumaczysz bo oni od razu zakładają że mają rację więc może instruktor ich przekona. Ja sama spadłam już w sumie 5 razy ale na szczęście nie mam takich rodziców którzy zanadto się o mnie martwią bo mają do mnie duże zaufanie... Porozmawiaj z nimi ( możesz jeszcze spróbować przekabacić ich np. dodatkowo ocenami w szkole ) Powodzenia i pozdrawiam :) Karolla 2011-01-17 19:00:36 i najlepiej będzie jak dasz im do zrozumienia jak Ci na tym zależy, np swoim zachowaniem i takie tam...Jeśli rodzice na prawdę nie będą chcieli Cię puścić, też na pewno spróbują Ciebie "przekabacić" (jak to Olka96 powiedziała;), coś Ci obiecają, albo będą chcieli iść z Tobą na zakupy itd... takie chwyty stosują, że nie pytaj;) tysia100 2011-01-18 18:54:39 Powiem ci ze moim marzeniem było pojechać na taki obóz . W tym roku moje marzenia się spełnia. Proponuję :1. Wchodź ciągle na tą stronę z ośrodkiem przy rodzicach .2. Powiedz im że to twoje największe marzenie .3 . Cały czas o tym gadaj .Mi pomogło i namówiłam mamę ;] powodzenia życzę :D nostalgiaa 2011-01-18 20:15:50 po pierwsze, daj rodzicom do zrozumienia, że jazda konna jest dla Ciebie bardzo ważna i gadaj im o tym. 2. wytłumacz, że każdemu zdarzają się upadki i nie obędzie się bez tego. każdy kiedyś spadnie z konia. zapytaj rodziców, czy gdy pierwszy raz spadłaś z roweru to czy zakazali Ci wtedy jazdy. :P3. umów rodziców na rozmowę z instruktorem, a on wszystko możesz powiedzieć, że w ten sposób pozbędą się Ciebie z domu i przez jakiś czas będą mieli spokój. :P redakcja 2011-01-18 20:46:16 powiedz, że każdemu zdarza się spaść z konia. nawet najlepszym zawodowcom. ja bym powiedziała, że na obozie bym popracowała nad dosiadem i robiła różne ćwiczenia rozluźniające, aby do upadków dochodziło jak najmniej. bo w sumie to na obozie dwutygodniowym z 2 jazdami dziennie się nauczysz tyle, ile na jazdach rekreacyjnych raz w tygodniu przez pół roku ;P dodaj też, że jazda konno to twoja największa pasja, że masz możliwość przebywania na świeżym powietrzu, aktywnego odpoczynku, zrzucenia kilka kg ;), poznania nowych ludzi, końskich charakterów, doszlifowania umiejętności, nowych przygód, nauka samodzielności, rodzice od Ciebie trochę odpoczną ;)... i powiedz twojemu tacie, że upadki nie są tak groźne, na jakie wyglądają ;) zwykle przez kilka godzin lub minut boli coś, na co się upadło, a potem przechodzi ; D [z reguły...] powodzenia! ; ) redakcja 2011-01-19 08:28:35 Już to kiedys piasłam w podobnym wątku ale powtórzę -"ryzyko jest w każdym sporcie i nawet grając w szachy można oberwać od przeciwnika zegarkiem po głowie" Ale sport to zdrowie! To wzmacnianie ciała, mięśni, odporności, dbanie o sylwetkę, dotlenienie. Każdy rodzic by chciał żeby jego dziecko nie siedziało cały dzień przed kompem czy TV, to co ma niby robić? Joging? -to dobre dla zgredów. Młodziesz potrzebuje czegoś wiecej i jazda konna właśnie jest tym czymś. Po pierwsze to najgłupszą rzeczą jest przyprowadzanie rodziców na jazdy, ja wiem że chcecie się pochwalić itd. ale właśnie takie są potem skutki -rodzice zabraniają bo to niebezpieczne. A gdybyś spadła a rodziców by nie było -to zapewne by do dziś o tym nie wiedzieli i problemu prawdopodobnie by nie było. Mówię to jako instruktor -rodzice, dziadkowie, cioteczki, wujenki i wszyscy inni przeczuleni na waszym punkcie -z dala od stajni i waszych jazd. A jak juz się nauczycie jeździć tak żeby dużo nie spadać to proszę bardzo. A teraz to poprostu rozmawiaj, powiedz co czujesz, z czego jestes w stanie zrezygnować lub co zrobić w zamian za obóz, dowiedz sie czy to tylko kwestia ich strachu czy np. również powody finansowe. Najlepiej wypracować kompromis, krzykiem czy szantarzem tego nie załatwisz, musisz być opanowana, przedstawiać solidne argumenty, zapewnić o bezpieczeństwie, może znaleść kogoś kto już był na tym obozie kto się poprze. madelein 2011-01-24 16:23:41 ja uważam oczywiście tak samo jak wszyscy powyżej czyli:powiedz ze upadek z konia to coś zupelnie normalnego i niewiem jaki cudowny byl by jeździec to i tak by zlecial i to na pewno nie 1 czy 2 razy (bardzo dobry jest ten przykład z rowerem:D:D)musisz im udowodnic ze ci na tym baaaaaaaaardzo zalezy, ze to twoje marzenie powodzenia :* moi tez sie nie chcą zgodzić;(((((( ale to juz inna sprawa, mam nadzieje ze tobie sie uda ich namowic:)) Oczy Nocy 2011-01-24 19:55:42 Tak jak wyżej wszyscy mówią, a możesz jeszcze wspomnieć że od upadków chroni kamizelka ochronna, i jeżeli Ci ją kupią będziesz bezpieczniejsza, i zawsze będziesz w niej jeździć :)
Szkola nie ma nic przeciwko jeśli chodzi o noszenie chokerow, bo raz przyszłam do szkoły z chokerem z gumek do robienia bransoletek (możecie się już smiac), a wczoraj moja koleżanka miała chokera i żaden nauczyciel się nie doczepil, wiec jest git.
zapytał(a) o 08:18 Jak namówić mamę, żeby nie iść do szkoły? Strasznie boli mnie głowa, a wszyscy w mojej szkole tak się drą, że nie wytrzymam w niej nawet minuty. Mama powiedziała mi, że jak nie pójdę to zadzwoni do mojej wychowawczyni i powie, że zmyślam, bo nie chcę mi się iść do szkoły. Jakby co to myśli tak, bo w zeszłym roku wymyślałam różne choroby itd., żeby nie iść, ale tym razem to prawda. Co mam zrobić żeby mi uwierzyła? Brałam już tabletkę, nic nie pomogła. Odpowiedzi Mialam to samo do mamy zeby tylko nie isc mama mi mówi zebym nie klamala, a ja na to ze mowie prawda ( katar, kaszel i bol gardla ) mama zadzwonila do taty i tata mnie zrozumial. Mama na to, zadzwonie do twojej wychowawczyni i powiem ze nie chcesz isc, albo zadzwonie na dzisiaj wyszlo ze jeszcze mam tylko mamie dzisiaj powiedzialam to ze mnie zmuszala isc wczoraj do szkoly to powiedziala zebym dala se juz spokoj. Matki czasem są dziwne blocked odpowiedział(a) o 08:48 Ale wes nam tu nie zmyslaj -________- No nie wiem jak ci pomóc, jak ja mówię mamie lub tacie że się źle czuję to po prostu zostaję w domu. Postaraj się jakoś ej wytłumaczyć Dzisiaj nie poszłam do szkoły, wstając rano pod pretekstem, że budzik mi za wcześnie zadzwonił, wtedy gdy w domu była jeszcze mama i wstałam z specjalną "chorą miną" i zaczęłam głośniej szeptać "Mamo daj mi coś na gardło", mama dała mi tabletkę i powiedziała "dzisiaj może chcesz zostać? Nawet nie odpowiesz na nic" i zostałam :) ale dzień lub wieczór przed tym dniem udawaj, że mega źle się czujesz, idź wcześniej spać itd. XD Sposób na mamy (sprawdzony) Pozdrawiam ;* Uważasz, że ktoś się myli? lub
Jak namówić mame , żeby mi pozwoliła iść na dyskotekę ? ona jest w czwartek o 16 (chyba) a problem polega na tym , że ta dyskoteka jest w szkole , ale nie w tej do której chodze tylko w innej mam 13 lat to jest taka szkolna dyskoteka to gimnazjum i do tej szkoły chodzi kilku moich znajomych
Jak namówić rodziców na psa? To pytanie zadaje sobie każde dziecko, które nadal mieszka z rodzicami. Pies to w końcu wspaniały przyjaciel. Na pewno rozweseli nas w smutnych chwilach i pomoże, kiedy będzie taka potrzeba. Które dziecko nie marzy o zwierzaku? Rodzice często nie zgadzają się jednak na realizację namówić rodziców na psa? Przede wszystkim ważna jest szczera rozmowa, ale również musimy zdawać sobie sprawę co oznacza posiadanie psa? Nie są to tylko miłe, proste chwile, ale i takie, które wystawią nas na niemałą próbę!Przede wszystkim należy zdawać sobie sprawę z obowiązków. Psiak to nie tylko przyjaciel do przytulania, ale znacznie więcej. Pies wymaga odpowiedniego prowadzenia, wychowania. Musimy z nim wychodzić na spacery niezależnie od tego, czy na zewnątrz jest ciepło, zimno czy śnieg pada. Jeśli rodzice zobaczą, że zdajesz sobie sprawę z obowiązku, który na ciebie spadnie, na pewno lepiej spojrzą na decyzję o przygarnięciu psa. Czego potrzebuje pies?Jak namówić rodziców na psa? Jeśli zdecydujecie się o przygarnięciu szczeniaka, trzeba nastawić się na sikanie po mieszkaniu lub domu. Niestety małe psiaki nie są jeszcze nauczone, aby załatwiać swoje potrzeby na zewnątrz. Ze szczeniakiem w początkowych miesiącach jego życia należy wychodzić bardzo często, nawet co dwie, trzy może być podobna w przypadku dorosłego psa, ponieważ w schroniskowym boksie, nie mają one niestety możliwości częstego wychodzenia na spacery. Dodatkowo szczeniak będzie chciał gryźć wszystko co jest wokół, łącznie z butami, kapciami, meblami i nawet naszymi namówić rodziców na psa w bloku? Nie poddawaj się łatwo. Zapewne każdy z nas zna argument rodziców nie, bo nie. Użyj sensownych argumentów, nie poddawaj się po chwili, ale też nie naciskaj. Decyzja o adopcji lub kupnie psa powinna być decyzją przemyślaną przez każdego członka rodziny. Rodzice mogą bać się, że Twój początkowy entuzjazm szybko ostygnie, a to na nich spadnie obowiązek opieki nad psem. Przykładowo moi rodzice, kazali mi przez 3 miesiące wychodzić trzy razy dziennie ze smyczą na spacer. To fajny sposób, aby sprawdzić, czy po chwili dziecku nie przejdzie chęć posiadania psa i że deklaracje co do wykonywania wszystkich obowiązków nie spełzną na niczym. Jak namówić rodziców na psa w małym mieszkaniu?Aby negocjować z rodzicami temat przygarnięcia psa, musisz być absolutnie gotowy i świadomy tego, co nagle stanie się częścią Twojego dnia. Poranny spacer rano, później szkoła, ze szkoły na kolejny spacer, wieczorem ostatni. Trzy spacery to minimum. Dodatkowo psa należy wyczesywać regularnie, a mimo to i tak gubi on dużą ilość sierści. Szykuje nam się więc dodatkowy obowiązek – sprzątania. Psa należy również regularnie karmić, wymieniać mu wodę. Argumenty za posiadaniem psa. Dlaczego warto mieć psa?Pies przygarnięty za schroniska to uratowane życie, za które odwdzięczy wam się dozgonną miłością, a cała rodzina zyska wspaniałego przyjaciela. Pies to doskonały towarzysz rodziny. Bardzo mądry. Ważne jest, aby charakter, rasę i wiek psa dopasować do potrzeb rodziny. Jeśli lubicie niedzielne popołudnia spędzać na kanapie, nie sprawdzi się u was pies, który wymaga dużej aktywności fizycznej. Mierz siły na namówić rodziców na psa? 6 argumentówPrzede wszystkim pokaż im, że podchodzisz do całej sprawy w sposób odpowiedzialny i im, że wiesz czego potrzebuje pies, czego trzeba się spodziewać, jakie mogą być ewentualnie trudności i jak z nich do literatury, skup się na psychice psa, zrozum go. Im więcej informacji przyswoisz tym łatwiej będzie Ci rozmawiać z rodzicami, jednak pamiętaj, nie naciskaj na nich, a jeśli widzisz, że i tak nic z tego nie będzie – ich, że potrafisz dotrzymać słowa i spełniasz obowiązki – udowodnij to utrzymując w domu czystość i przykładając się do domowych przekonać ich plusami posiadania zwierzaka – zwiększoną aktywnością fizyczną, ochroną domu, zyskaniem nowego że podchodzisz do sprawy poważnie i przedyskutuj z nimi różne opcje, rasy i to wspaniały przyjaciel i wierny członek rodziny, ale decyzja o adopcji bądź kupnie czworonoga musi być w stu procentach przemyślana i zgodę musi wyrazić każdy członek ZDJĘCIA: to nie tylko słodka kuleczka, ale także duży z rodzicami na spokojnie, użyj argumentów. ZOBACZ TEŻ:Jamnik był tak otyły, że nie mógł chodzić. Schudł 23 kg i zyskał nowe życieKobieta po 11 latach odnalazła swojego kota. Gdy zobaczył swoją właścicielkę zareagował od razuŻadna dziewczyna nie chciała iść z nim na studniówkę. Postanowił więc zabrać swoją kotkę i świetnie się bawiłPies uwielbia, kiedy właścicielka czyści mu zęby. Nagranie bawi do łezMąż nie wiedział, że żona nagrywa go po kryjomu. Myślał, że jest z pieskiem sam na sam
julælo_xd. Powiedz mamie żeby nie wpuszczała kuzynki i może wtedy ci kupi. Kuzynka mieszka za mną w jednym domu mogę na chwilę iść do domu a ona wyjdzie na dwór i go przebije. Zobacz 3 odpowiedzi na pytanie: Jak namówić mamę na basen?
Co poradzić na strach i łzy w przedszkolu Nie chcę do przedszkola - takie oświadczenie po kilku dniach pobytu w przedszkolu może wygłosić nawet najbardziej przebojowy czterolatek. Nie ma dziecka, dla którego rozstanie z mamą byłoby obojętne. Gdy dotychczas chowany w domowym zaciszu maluch po raz pierwszy staje przed dużą grupą dzieci i obcymi paniami, których musi słuchać, lęk i łzy są typową reakcją emocjonalną. Rodzice jednak zaczynają się zastanawiać, czy dobrze zrobili, zapisując dziecko do przedszkola. A gdy maluch błagalnie prosi, by mama pozwoliła mu zostać w domu, często osiąga swoje. W niektórych sytuacjach jest to rzeczywiście słuszne rozwiązanie, w innych – nie. Adaptacja przedszkolna, którą warto przeczekać Okres adaptacji , czyli przystosowania do nowej sytuacji, trwa kilka tygodni. Dziecko może wtedy gorzej jeść, skarżyć się na ból brzuszka i płakać przy rozstaniu. Doświadczone przedszkolanki radzą, by przeczekać ten pierwszy trudny miesiąc i nie ulegać dziecku. Nie jest dobrze robić „przerwy” w chodzeniu do przedszkola i pozwalać na pozostanie w domu, bo wtedy trudności trwają dłużej. Można natomiast wcześniej odbierać malucha lub przez kilka pierwszych dni być razem z nim, obserwując jego zabawę z dziećmi. Warto też wytłumaczyć, że tak jak mama i tata mają swoje zajęcie, swoją pracę, tak dziecko ma swoją – w przedszkolu. Jeśli rodzice są konsekwentni, dziecko szybko akceptuje nową sytuację i zaraz po przekroczeniu progu przedszkola świetnie bawi się z innymi dziećmi. Sprawdź: Jak sprawić, by dziecko Cię słuchało - 4 sposoby >> Poniedziałkowy kryzys, czyli płacz w przedszkolu Nie zdziw się, że po całym tygodniu braku problemów, w poniedziałek twój maluch zrobi wielką histerię i zaleje się gorzkimi łzami. Po dwóch weekendowych dniach dziecku znów trudno jest zaakceptować fakt, że musi rozstać się z rodzicami. Często się również zdarza, że po kilku dniach fascynacji nowym miejscem, gdy dziecko zaspokoi swą ciekawość, nie ma ochoty rezygnować z indywidualnego...
A rodzice karzą mi chodzić, ogólnie to nie chodzę jak mi sie uda, albo wyjdę wtedy na godzinę z koleżanką, chłopakiem lub wpadnę do kogoś w gościnę :) a znajomi zrozumieją nieproszonego gościa bo sami nie chodzą i nie widzą sensu chodzenia. Rodzice sami nie chodzą, noooo chyba ze raz na jakiś czas i ogólnie tak jakby sie
zapytał(a) o 11:50 Jak namówić mamę, żeby nie iść do szkoły? przez dwa dni;p tylko napiszcie coś wiarygodnego, Zeby mi uwierzyła najlepszą opd. wynagrodzęxD Odpowiedzi rozchoruj dzisiaj znaczy udawaj bo mama się skapnie że jutro się rozchorujesz to że nie chcesz iść do szkoły. albo dzisiaj w nocy chódź co chwilę do łazienki smarkaj w chustkę i głośno kaszl. jeżeli ma twoja mama sen lekki. to usłyszy i przemyśli czy cie nie puścić do sql stek odpowiedział(a) o 19:45 nie chcesz iść do szkoły tylko dlatego , że jakiś chłopak akurat w tedy ma czas się z tobą spotkać ? Przecież przez udawaną chorobę mama cię nigdzie nie puści . blocked odpowiedział(a) o 11:51 A czemu masz ją okłamywać? Ja jeśli nie chcę iść do szkoły to jej to po prostu mówię. spectrOs odpowiedział(a) o 08:56 ja tam po prostu gram na czas...udaje że śpię... nie ubieram się...a gdy już moja mama uzna ze bezsensu traci nerwy to odpuści...(powie ci jeszcze,,masz kare na coś co lubisz") ale to jest tylko groźba :):):) tylko za czesto nie proponuje tak robic moze 3x na miesiąc :) :) :)licze na naj Jak możesz obudź się w nocy lub nie zasypiaj do 2-3. O 3 czy tam 2 idź do mamy III są 2 możliwości :Mamo, bo ja jeszcze nie zasnęłam a jest 3! Jak ja wstanę do szkoły? Przecież tylko mam 3 godziny snu! (i się rozpłacz, ale nie becz tylko szlochaj)..Wstajesz i krzyczysz AAAA! biegniesz do mamy i mówisz : Mamo! miałam zły sen! Opowiem Ci jak chcesz! (i zmyślasz jakieś horrory).TYLKO NIE ZMYŚLAJ ŻE CIĘ COŚ BOLI BO NIE UWIERZY! Liczę na naj ;3 Mamo źle się czuję sprawdź temperature i termometr włórz do ciepłej herbaty ale nie za gorącej Uważasz, że znasz lepszą odpowiedź? lub
Jak namówić mamę na spanie z nią? Tak wiem wiem, dlaczego mam spać ze swoją mamą. Dlatego że przez 12 lat mieszkaliśmy w małym mieszkaniu z moją babcia i ja z rodzicami spaliśmy wszyscy w jednym małym pokoju i się do tego przyzwyczaiłam. Przez to nie mogę zasnąć we własnym pokoju (mamy już nowy dom). Jak mam namówić mamę Jak pomóc dziecku w radosnym rozpoczęciu roku szkolnego? Na początku roku szkolnego rodzice stają niekiedy przed problemem, że dziecko nie chce iść do szkoły po wakacjach. Poniekąd jest to reakcja zrozumiała, jeżeli wynika jedynie z przyzwyczajenia do wolności związanej z wakacjami i nie jest zbyt dominująca. Przecież rodzicom po urlopie także nie zawsze chce się wracać do pracy… Czasami jednak widzimy, że dziecko bardzo silnie akcentuje swoją niechęć do powrotu do szkoły. Jak pomóc dziecku w takiej sytuacji? W jaki sposób zachęcić dziecko do chodzenia do szkoły? Jak rozmawiać z dzieckiem niechętnym do szkoły? Bardzo ważne jest dotarcie do przyczyny niechęci do powrotu do szkoły. Wiele informacji może dostarczyć odpowiednia rozmowa z dzieckiem. Warto z dzieckiem spokojnie porozmawiać o niepokojach związanych z rozpoczynającym się rokiem szkolnym. Jeżeli chcemy, żeby rozmowa przyniosła dobre efekty należy zadbać o: czas dla dziecka. Nie przeprowadzamy takiej rozmowy kiedy nie mamy czasu, spieszymy się; a już najgorszym momentem jest dzień wyjścia do szkoły, kiedy emocje mogą sięgać atmosferę. Nie warto rozpoczynać takiej rozmowy po emocjonującej kłótni, kiedy dziecko dodatkowo wyrzuciło z siebie: „a w ogóle to całkiem nie lubię szkoły”. Miejsce przeprowadzenia rozmowy powinno sprzyjać odprężeniu dziecka, powinna to być dla niego „bezpieczna przestrzeń”. Może to być zarówno jego pokój jak i ławka w parku – zależy gdzie dziecko czuje się dobrze. Pamiętajmy, że nie zawsze komfortowe miejsce dla rodzica będzie tym, w którym dziecko czuje się na argumenty dziecka. Jeżeli zechcemy słuchać, to dziecko prawdopodobnie nam powie jakie są powody niechęci do szkoły. Oczywiście, w zależności od dojrzałości dziecka, mogą się pojawić argumenty bardziej lub mniej prawdziwe, ale wszystkie one mają dla nas wartość poznawczą – mówią nam o sytuacji dziecka i pomagają nam mu pomóc. Jak wspomóc dziecko w chodzeniu do szkoły? Rodzice najlepiej znają swoje dziecko. Niektóre trudności czy problemy można przewidzieć. Dlatego najlepszym wsparciem jest dobre nastawienie dziecka już wcześniej. Oczywiście nie zaczynamy rozmowy o powrocie do szkoły w połowie wakacji, ale przy zbliżającej się porze szkolnej możemy przywołać dobre wspomnienia związane ze szkołą. Warto zawczasu nastawić dobrze dziecko do powrotu do szkoły, pokazać dziecku pozytywne, przyjemne aspekty szkoły. Przypomnienie miłych chwil, małych zwycięstw i sukcesów, ulubionych kolegów, wycieczek czy ciekawych zajęć działa na emocje dziecka i może spowodować zmniejszenie napięcia, strachu i stresu u dziecka. Można także porozmawiać o przyszłych profitach związanych z dobrą edukacją, co przemawia do racjonalnej części dziecka. Zmiana perspektywy spojrzenia zmienia niekiedy diametralnie nasze odczucia dotyczące problemu. fot. Jeremy Dean Bourbeau Jakie mogą być przyczyny niechęci dziecka do szkoły? Przyczyny niechęci dziecka do powrotu do szkoły mogą być różne. Jeżeli następuje jakaś radykalna zmiana w edukacji dziecka, jak pójście do nowej szkoły, zmiana klasy itp., to pewne obawy są całkiem naturalne i oczywiste. Generalnie przyczyny lęku przed szkołą można podzielić na szkolne i pozaszkolne. Szkolne to takie, gdy przyczyna dyskomfortu ma źródło w szkole, nauczycielach czy innych uczniach, a pozaszkolne gdy powód jest poza szkołą, w domu, czy spowodowany zdrowiem dziecka. Jakie są szkolne przyczyny niechęci dziecka do uczęszczania do szkoły? Czasami przyczyn można szukać w wydarzeniach i sytuacjach które miały miejsce w poprzedniej klasie. Warto przeanalizować następujące obszary: czy dziecko miało konflikty z innymi uczniami?przynależność do grupy rówieśniczejjak lubiany był nauczyciel przez dzieci i czy był sprawiedliwyczy miało miejsce jakieś intensywne, negatywne wydarzenie?zaległości w nauceczy lekcje były ciekawe czy nudne?perfekcjonizm dziecka Konflikty z innymi uczniami W każdej społeczności mogą pojawiać się konflikty. Ważne jest zaufanie w rodzinie, które powoduje, że dziecko może bez stresu, z zaufaniem powiedzieć w domu o pojawiających się w szkole problemach. Pamiętajmy, że to co dla dziecka może być olbrzymim wyzwaniem, z punktu widzenia doświadczonego życiowo dorosłego może być błahostką łatwą do rozwiązania. Podczas rozmowy warto wykazać zrozumienie i empatię, ale jednocześnie można ukazać szerszą perspektywę i możliwość załagodzenia rodzącego się konfliktu. Przynależność do grupy rówieśniczej w szkole Warto pomóc dziecku wejść w grupę rówieśniczą w szkole. Szczególnie w wieku pomiędzy 10 a 25 rokiem życia presja grupy jest ekstremalnie silna i ważna. Jest to związane z rozwijającymi się obszarami samokontroli w mózgu. Warto aby rodzic zdawał sobie z tego sprawę i nie kreował zbędnych sytuacji niekomfortowych dla dziecka w tym zakresie. Warto zatem sprawdzić, czy dziecko nie odstaje nadmiernie ubiorem i wyprawką szkolną od rówieśników w klasie. Pamiętam opowieść kolegi, który wiele lat temu, jako dziecko, z powodu emigracji poszedł do nowej szkoły w Stanach Zjednoczonych. Pierwszego dnia poszedł do szkoły w sandałach, gdyż było bardzo ciepło. Nowi koledzy patrzyli na niego nieco dziwnie, bo wszyscy byli w butach sportowych. Następnego dnia poszedł do szkoły także w butach sportowych, pomimo, że było ciepło. Ten prawdziwy przykład pokazuje, że dla dobra dziecka, czasami warto przeanalizować zalety i wady jakiegoś rozwiązania i niekiedy dostosować się do grupy rówieśniczej, choćby w najtrudniejszym dla ucznia, wstępnym okresie. Dla dziecka ma to ogromne znaczenie. Dociekliwych zachęcam do lektury książki Człowiek istota społeczna, gdzie w doskonały sposób przedstawiono badania na temat przyczyn i skutków silnej przynależności człowieka do własnej grupy. Czasami warto zachować się sprytnie i utylitarnie, konfromistycznie. Można wrócić do własnych zasad i pomysłów później, kiedy dziecko będzie miało inną pozycję w grupie. Wtedy powrót do „sandałów” może nie być trudnością dla dziecka. Dziecko może wtedy stać się klasowym trendsetterem… Czy nauczyciel był lubiany i sprawiedliwy? Jak w każdym zawodzie, tak i wśród nauczycieli są osoby z powołaniem i takie, które wykonują ten zawód bez zaangażowania. Obiektywne spojrzenie rodzica na nauczyciela może być wykreowane nie tylko na podstawie samych opowieści dziecka, ale wzmocnione kontaktem osobistym, np. podczas wywiadówki oraz wysłuchanie innych uczniów i rodziców, także z innych klas. Uczniowie są szczególnie wrażliwi na sprawiedliwość i jej brak w działaniu nauczyciela. Traktowanie niektórych grup lub osób w sposób odmienny, faworyzowanie może rodzić bunt i niechęć do osoby nauczyciela. Poczucie skrzywdzenia i niesprawiedliwości może tkwić w dziecku wiele lat i zniechęcać do aktywności związanych z niesprawiedliwym wspomnieniem. Kiedyś dziecko uczestniczyło w szkolnym konkursie i zdobyło jedną z głównych nagród. Dyplom został jednak błędnie wystawiony przez szkołę na inną osobę z tym samym nazwiskiem. Po interwencji rodziców szkoła obiecała poprawić błąd i wydać nowy dyplom, jednak w rzeczywistości błędu nie efekcie tej sytuacji, dziecko przez kilka lat nie chciało uczestniczyć w konkursach, wspominając, że nie ma to sensu, bo i tak nie zostanie właściwie, sprawiedliwie potraktowane…Dopiero po pewnym czasie i rozmowach z rodzicami dziecko dało się namówić na start w kolejnym konkursie. Czy miało miejsce jakieś intensywne, negatywne wydarzenie? Czasami zdarza się, że w szkole wystąpi jakieś silnie oddziałujące na dziecko wydarzenie. Może to być wyśmiewanie, wypadek, czy nawet zła ocena albo zagubienie jakiegoś elementu szkolnej wyprawki. Zwróćmy uwagę, że należy ocenić przede wszystkim czy subiektywnie dla dziecka było to wydarzenie traumatyczne. Takie wydarzenie może także dotyczyć innego dziecka, ale mieć wpływ na nasze dziecko, jeżeli poprzez swoją wrażliwość zostało nim dotknięte pośrednio, np. pojawił się jakiś szczególny smutek czy strach z tym związany. W takiej sytuacji może to być także istotne wydarzenie mające wpływ na chęć uczestniczenia w życiu szkolnym. Zaległości w nauce Chyba niewiele jest tak istotnych elementów, wpływających silnie na komfort uczestniczenia w zajęciach szkolnych, jak zaległości w nauce. Zrozumienie i przyswojenie nowych treści na lekcjach, jeżeli ma się zaległości, jest ekstremalnie trudne, a czasami wręcz niemożliwe. Szczególnie w przypadku przedmiotów ścisłych, luki w podstawach są ogromną przeszkodą do dalszych postępów. Warto szybko reagować na pojawiające się zaległości. Na początku kilka lekcji z dobrym korepetytorem lub nawet z rodzicem może zaoszczędzić wiele frustracji i wydanych pieniędzy na nadganianie dużej partii materiału. Czy lekcje były ciekawe czy nudne? Nuda zabija ciekawość i kreatywność, nie tylko u dzieci. Lekcje sztampowe, bez polotu, bez budzenia ciekawości i zaangażowania powodują niechęć. Uczeń siedzący na nudnej lekcji „odpływa myślami” gdzie indziej. Wyrwany do odpowiedzi nie potrafi udzielić prawidłowego wyjaśnienia, siedzenie w ławce staje się udręką, a postęp jest znikomy. Perfekcjonizm dziecka… i rodzica… Bardzo dobrze jeżeli dziecko jest ambitne i silnie zmotywowane do nauki. Ułatwia to naukę i zwiększa jej efektywność. Może natomiast pojawić się pułapka niespełnionego perfekcjonizmu, która może zniechęcać czy wręcz paraliżować dziecko. Warto się starać i pragnąć wykonywać swoje obowiązki dobrze. Ale w prawdziwym życiu trzeba też wiedzieć, że czasem zdarzają się porażki czy błędy. Trzeba zdawać sobie sprawę, że są one normalnym elementem życia i nie powinny wpływać niszcząco na naszą psychikę i samoakceptację. Jako przykłady olbrzymich problemów związanych z perfekcjonizmem można poczytać historie niektórych mistrzów sportu (np. Ronnie O’Sullivan – zawodnik snookera, czy wielu tenisistów). Jak zwalczać szkolne przeszkody? Jest kilka uniwersalnych narzędzi niwelowania przeszkód szkolnych, które mogą pomóc w ich szybkim rozwiązaniu. Należy je dopasować zarówno do sytuacji jak i do dziecka. Warto rozważyć następujące: Rozmowa z nauczycielem. Niekiedy dziecko potrzebuje nieco czasu, żeby odważnie wejść w grupę rówieśniczą. Może to występować szczególnie silnie, gdy dziecko zmienia szkołę i udaje się do nowej placówki, gdzie nie zna nikogo, ani żadnego ucznia ani nauczyciela. Stres związany z pierwszym dniem w takiej sytuacji jest oczywisty i nauczyciel świadomy obecności nowego ucznia powinien zwrócić na to uwagę i wspierać dziecko, szczególnie w tym dniu. Zdarza się jednak, że niechęć pojawia się kilka dni po rozpoczęciu nowej szkoły. Wtedy czujność nauczyciela może być mniejsza a problemy dziecka bardziej skonkretyzowane (np. nie rozumie jakichś poleceń, nie porozumiał się z jakimś kolegą, nie zna procedur szkolnych itp.). Wtedy wysłuchanie dziecka i uwrażliwienie nauczyciela na przejściowy okres przynosi niekiedy szybkie i bardzo pozytywne z kolegami w okolicznościach pozaszkolnych, jeszcze podczas wakacji. Spotkanie z znajomym (a także z nowym) kolegą lub koleżanką jeszcze przed rozpoczęciem szkoły może stworzyć przyjazny przyczółek w szkole. Po pierwsze dziecko będzie mieć w klasie pierwszą osobę, którą zna. Po drugie znajomy naturalnie wprowadzi i przedstawi innym uczniom nasze dziecko. A to jest zawsze lepsze w grupie rówieśniczej, niż jedynie przedstawienie przez nauczyciela lub dołączenie do grupy ze szkolnym psychologiem. Niekiedy rozmowa ze szkolnym psychologiem jest bardzo dobrym rozwiązaniem. Może przeprowadzić ją zarówno sam rodzic jak i wspólnie z dzieckiem. Psycholog nie tylko profesjonalnie doradzi jak zmniejszyć stres, ale także zna nauczycieli i niektórych uczniów, dlatego może zainterweniować w konkretnej w rzadkich przypadkach warto rozważyć zmianę szkoły lub klasy. Niekiedy ulubiony kolega lub koleżanka zmienia szkołę i dziecko chciałoby także przejść z przyjacielem do innej szkoły. Jeżeli nie powoduje to znacznych perturbacji w życiu rodzinnym związanym np. z dojazdami można rozważyć taką zmianę. Jeżeli jest to niemożliwe, warto porozmawiać z dzieckiem i wytłumaczyć mu powody. Jednocześnie na początkowy okres warto zaproponować jakieś formy kontaktu ze starym przyjacielem, np. spotkania po szkole, rozmowy przez telefon, wideorozmowy przez internet, czy wspólne wyjazdy weekendowe. Pomoże to przetrwać dziecku pierwszy najtrudniejszy okres po zmianie szkoły przez przyjaciela. Jakie są pozaszkolne przyczyny niechęci dziecka do uczęszczania do szkoły? Dziecko ma szansę mieć dobre samopoczucie i dużo energii jeżeli jest wyspane, najedzone, odpowiednio nawodnione oraz zdrowe. Deficyt w którymkolwiek z tych obszarów będzie się zawsze objawiał obniżonym nastrojem, niechęcią do aktywności czy zmęczeniem. W takiej sytuacji może się to uzewnętrznić w relacjach ze szkołą, gdzie dziecko jest przecież codziennie eksponowane na nowe zadania, kontrolę i ocenę. Nauka jest dużym wyzwaniem zarówno dla dzieci jak i dorosłych, dlatego też należy spełnić wszelkie warunki, aby mogła być efektywna. Wczesne wstawanie i wysypianie się dziecka Szkoła to także wczesne wstawanie, nie tak częste w wakacje. Warto, co najmniej tydzień przed szkołą, przestawić się na wcześniejsze wstawanie (a więc i wcześniejsze zasypianie). Pamiętajmy, że organizm potrzebuje kilku dni, aby się przestawić bezboleśnie, najlepiej małymi krokami. Warto zadbać o dobrą jakość snu. Niewyspane dziecko będzie mniej chętne do jakiejkolwiek aktywności, a już szczególnie do chodzenia do szkoły. Aby dziecko dobrze się wyspało wbrew pozorom należy spełnić cały szereg warunków. Część powoduje, że dzieci dobrze zasypiają, część, że jakość snu jest właściwa, inne, że długość snu jest wystarczająca. Lista może wydawać się długa i niekiedy oczywista. Jednak jeżeli dziecko ma problem z wstawaniem rano, warto zweryfikować czy nie brakuje jakiegoś istotnego elementu. Czasami jedna zmiana powoduje doskonałe efekty, które w konsekwencji prowadzą do lepszych wyników w nauce i sporcie, szybszego wzrostu i mniejszego stresu… Łatwo wstające dziecko to także mniej stresu dla każdego rodzica! Aby się dobrze wyspać: nie należy być spragnionym, ani głodnym, ale jednocześnie lepiej nie być bezpośrednio po posiłkuw pomieszczeniu powinno być cicho, ciemno i lekko chłodno, należy wywietrzyć pomieszczenie przed snempowinno minąć dostatecznie dużo czasu od oglądania telewizji, komputera, telefonu (dobranocka w TV tuż przed snem to nie jest dobry pomysł)należy chodzić spać i wstawać o systematycznych porachtrzeba zapewnić odpowiednią długość snunie można pić kawy, herbaty, czy energetyków przed snemnie można jeść czekolady przed snemtrzeba unikać emocjonujących rozrywek przed snem, wyciszyć się; koszmary senne nie biorą się znikąd…konieczne jest właściwie przygotowane łóżko z odpowiednim materacem, czystą i pachnącą pościelą Wszystkie powyższe aspekty będą omówione w oddzielnym wpisie – jak się dobrze wyspać – już wkrótce Odpowiednia dieta dziecka O diecie dzieci można napisać nie tylko cały artykuł, ale pewnie nawet niejedną książkę. Zaznaczmy tu tylko, że odpowiednia dieta dziecka powinna uwzględniać: jakość jedzeniailość jedzeniaodpowiedni rytm posiłkównawadnianie Jakość jedzenia Dziecko musi spożywać jedzenie zbilansowane, dostarczające wszystkich niezbędnych składników pokarmowych. Oczywiście nie każdy pojedynczy posiłek musi być idealny, ale np. w tygodniu warto dostarczać wszystkie konieczne składniki. Główne składniki muszą być bilansowane w krótszych okresach czasu, ale np. kwasy omega-3 dostarczamy głównie z ryb (małe dzieci także z mleka matki), a mało realne jest spożywanie codziennie ryb przez każde dziecko… Spożywanie ryb 2 razy w tygodniu większość specjalistów uznaje za wystarczające. Jakość jedzenia to nie tylko składniki, które warto jeść, to także składniki, których należy unikać! Wiele sztucznych dodatków, jak konserwanty, sztuczne słodziki, cukier czy alergeny mogą wpływać negatywnie na dziecko. Oczywiście nie sposób uniknąć całkowicie spożywania produktów zawierających powyższe składniki. Złoty środek polega na tym, aby w miarę możliwości wybierać produkty zdrowsze, nie na tym, aby się zadręczać jednorazowym spożyciem jakiegoś produktu! Warto dodać, że łatwiej i zdrowiej jest żywić dziecko, kiedy wprowadza mu się zdrowe nawyki żywieniowe wcześnie. Dziecko pijące często wodę od wczesnej młodości nie będzie chciało pić mocno posłodzonych napojów. Natomiast dziecko od małego pojone słodzonymi napojami, będzie grymasiło, gdy dostanie wodę… Ilość jedzenia Organizm dziecka rośnie, co powoduje zwiększone zapotrzebowanie na składniki odżywcze. Dodatkowo nasze dzieci są często bardzo aktywne fizycznie, co powiększa zapotrzebowanie kaloryczne. Nie tylko w szkole, ale też spędzając dużo czasu na wolnym powietrzu z rówieśnikami często cały czas pozostają w ruchu. Musi to znaleźć odzwierciedlenie w ilości dostarczanych kalorii. Pewną wskazówką mogą być siatki centylowe. Warto dodać, że nie można ich traktować jak bezwzględnej wyroczni. Dobrą wskazówką jest spojrzenie na budowę ciała rodziców. Szczupli rodzice nie powinni oczekiwać, że ich dziecko zawsze będzie przekraczać średni centyl. Natomiast rodzice z silną budową ciała nie powinni oczekiwać, że ich dziecko koniecznie musi być poniżej średniego centyla wagi. W razie wątpliwości można skonsultować się z lekarzem lub dietetykiem, który spojrzy na sytuację bezstronnie i ewentualnie zleci dodatkowe badania, zmianę diety czy suplementację. Jeżeli jesteście zainteresowani obszerniejszym artykułem o diecie – dajcie znać w komentarzach! Odpowiedni rytm posiłków Sprawa raczej oczywista. Posiłki dla dziecka powinny być podawane o stałych porach i w odpowiednich odstępach czasowych. Zakłócenie tego rytmu może spowodować zarówno nadwagę (spowodowaną przejadaniem się nadmiernie głodnego dziecka) jak i niedowagę (spowodowaną niedoborem dziennym kalorii). Nawadnianie dziecka Odpowiednie nawodnienie jest kluczowe dla dobrego samopoczucia, nauki czy wyników sportowych. Nie ma jednej gotowej recepty jak się należy nawadniać, bo wiele zależy od aktywności fizycznej, czy temperatury otoczenia. Kluczowe jest obserwowanie organizmu i reagowanie. Dzieci są często tak zaabsorbowane swoimi zajęciami, że trudno liczyć na to, ze będą weryfikować kolor moczu podczas wizyty w toalecie (a to bardzo dobry wskaźnik nawodnienia). Z całą pewnością dzieci chętnie sięgną po napój, kiedy będą spragnione. Zatem najlepszym rozwiązaniem jest zapewnienie dziecku pod ręką zdrowego napoju cały czas, żeby mogło się napić, kiedy odczuwa pragnienie. Bardzo dobrym, lecz nie jedynym rozwiązaniem jest woda. Naturalne, świeżo wyciskane soki, czy nawet owoce są także dobrym źródłem nawodnienia. Soki z kartonów czy butelek są dużo gorszym rozwiązaniem. Często są dosładzane, zawierają mało zdrowych substancji odżywczych i powodują nieprawidłowe przyzwyczajenia dziecka. Rodzic kupuje tzw. soki owocowe w nadziei, że dostarcza wysokowartościowego napoju dla dziecka, natomiast już pobieżna weryfikacja składu często rozwiewa te nadzieje… Pora i systematyka nawodnienia jest bardzo ważna – nie da się bowiem nawodnić na zapas. Trzeba się nawadniać przez cały dzień, ale nie koniecznie tuż przed snem. Duża ilość wody wypita na noc może nie tylko spowodować kłopoty z zasypianiem, ale i zakłócić prawidłowy sen. Warunki do nauki w domu Ważne jest zapewnienie w domu odpowiednich warunków do nauki. Ciche miejsce do nauki, odpowiednie biurko, krzesło, książki, przybory szkolne, itp. są podstawowymi wymogami edukacji w domu. W szkole najczęściej nie ma możliwości dostosowania wysokości krzesła czy biurka do wzrostu dziecka, natomiast w domu można i warto zadbać o ergonomiczne dostosowanie mebli do nauki. Dziecko musi posiadać miejsce, gdzie bez rozpraszaczy takich jak hałas, telewizja czy inne osoby, w cichej atmosferze może odrobić lekcje, poczytać książkę czy przygotować się do sprawdzianu. Istotna jest także sama postawa rodziców. Jeżeli zabierają oni czas dziecka przeznaczony na naukę w domu na inne aktywności (nawet dobre, jak kino, wycieczki itp.) to nie należy oczekiwać, że efekty nauki będą idealne. Jeżeli połączy się to z wysokimi oczekiwaniami edukacyjnymi rodziców lub nauczycieli, a czasem także dziecka, to może pojawić się frustracja, która zmniejsza chęć do chodzenia do szkoły. Problemy zdrowotne Niekiedy niechęć do szkoły może być spowodowana kłopotami ze wzrokiem czy słuchem. Warto zdiagnozować takie problemy. Czasami proste rozwiązania, jak przesadzenie do ławki bliższej do tablicy albo okulary mogą pomóc dziecku w szkole. Bolący kręgosłup, zęby czy głowa bardziej doskwierają, gdy trzeba siedzieć w ławce szkolnej, niż gdy można się bawić…
Iść jutro do szkoły, czy udać chorobę? 2012-01-16 18:01:02; jaką chorobę można zasymulować żeby nie iść do szkoły x? 2010-09-27 23:37:18; Udajesz chorobę by nie iść do szkoły? 2018-03-02 10:30:39; jaką chorobe i jak można udać żeby nie iść do szkoły? 2010-09-14 14:30:00
Pójście do szkoły to bardzo ważne wydarzenie w życiu Twojego dziecka. To, co nieznane wywołuje w każdym z nas wiele emocji: ciekawość, radość ale i lęk, strach, choć te negatywne uczucia zazwyczaj mijają, są dzieci u których niechęć do szkoły przyjmuje postać chroniczną i może istotnie zaburzać ich wielu przyczyn, dla których dzieci nie chcą chodzić do szkoły, można wymienić znudzenie nauką, obawy przed poznaniem i akceptacją ze strony nowych kolegów i koleżanek, czy też niezrozumienie lekcji. Tego rodzaju problemy można w łatwy sposób zniwelować. Trudniej zaś poradzić sobie z odmową chodzenia do szkoły – fobią szkolną. Najczęściej traktowaną jako forma nerwicy, charakteryzującą się niepokojem i lękiem, wynikającą z trudności natury psychologicznej ( lęku separacyjnego – lęku przed rozstaniem z matką).Marcin ma 7 lat, rozpoczyna naukę w szkole podstawowej, poranne wyjścia do szkoły trwają bardzo długo, rodzice słuchają płaczu syna, krzyków, uskarżania na dolegliwości żołądkowe, niejednokrotnie pojawiają się wymioty i biegunka a moment pójścia do szkoły odwleka się w nieskończoność. Często rozwiązaniem frustrującej sytuacji dla rodziców jest telefon do babci, dziadka i prośba o pomoc w zaopiekowaniu się wnukiem - dolegliwości ustają. Fakt ten powoduje, iż rodzice nabierają wątpliwości co do prawdziwości odczuwanych przez dziecko dolegliwości, podejrzewają je o symulowanie i kłamstwo. Jeżeli jednak pomimo objawów uda się namówić Marcina do pójścia do szkoły, chłopiec chce aby jedno z rodziców znajdowało się na terenie szkoły, bardzo blisko klasy w której odbywa się lekcja. Poza szkołą Marcin jest radosny, pogodny i lubiany wśród kolegów i jest dziewczynką impulsywną, nie wykazującą chęci do nauki. Często po lekcjach gdy rodziców nie ma w domu całe popołudnia spędza z koleżankami na podwórku, do szkoły przychodząc z nieodrobionymi lekcjami. Niedawno rodzice zostali wezwani do szkoły i dowiedzieli się od wychowawczyni Kasi, iż dziewczynka bardzo często nie pojawia się w tylko dwa z wielu możliwych „scenariuszy”, kiedy dziecko przestaje realizować obowiązek szkolny, ale przyczyny obydwu zachowań są diametralnie jest fobia szkolna?Fobia jest to nieuzasadniony, bardzo silny, nie dający się opanować chorobliwy lęk przed określonymi sytuacjami, przedmiotami prowadzący do unikania ich. W sytuacji fobii szkolnej jest to lęk przed sytuacjami, które mają miejsce w szkole, nie przed szkołą rozumianą jako całość. Czy Twoje dziecko jest wagarowiczem czy ofiarą fobii szkolnej?Jak rozpoznać czy Twoje dziecko opuszcza lekcje ze względu na trudności natury psychologicznej (przykład Marcina), czy po prostu nie ma ochoty iść do szkoły, gdyż woli ten czas spędzić ze znajomymi poza szkołą (przykład Kasi)?Zazwyczaj naukowcy wyraźnie rozróżniają wagarowiczów od ofiar fobii szkolnej. Wagarowicze „pojawiają” się w szkole, szkoła nie wywołuje w nich nadmiernego lęku, rzadko uskarżają się na dolegliwości fizyczne, natomiast często ukrywają swoją nieobecność w szkole przed rodzicami. Z kolei dzieci cierpiące na fobię szkolną bardzo często chcą uczęszczać do szkoły, jednak nie są w stanie ze względu na paraliżujący lęk, a czasami nawet panikę pojawiającą się wraz ze zbliżającym się momentem wyjścia do szkoły. Trudności zaczynają się zazwyczaj od ogólnikowych narzekań na szkołę oraz niechęci uczęszczania na zajęcia stopniowo przeradzając się w całkowitą odmowę pójścia do szkoły. Cierpieniu psychicznemu często towarzyszą dolegliwości fizyczne bóle i zawroty głowy, ból żołądka, nudności nie mające przyczyn organicznych. Co więcej, wysokiemu poziomowi lęku może także towarzyszyć depresja, powodując zaburzenia snu, skłonność do płaczu, rozdrażnienie oraz niska samoocena. Pamiętaj, w przypadku fobii szkolnej nigdy nie ma mowy o udawaniu! Twoje dziecko przeżywa bardzo silny lęk, którego nie jest w stanie rozpoznać fobię ostrą i chroniczną?Psychologowie twierdzą, iż z fobią ostrą mamy do czynienia jeśli absencję poprzedzał co najmniej trzyletni okres regularnego uczęszczania do szkoły, w pozostałych przypadkach mamy do czynienia z fobią chroniczną. Z fobią ostrą wiąże się także silniejsza skłonność do depresji. Natomiast fobia chroniczna, związana jest z większą zależnością od rodziców, nerwicą, małą towarzyskością i niższą możesz pomóc swojemu dziecku?• po pierwsze obserwuj swoje dziecko – spróbuj rozpoznać jakie są przyczyny odmowy chodzenia do szkoły. Skonsultuj się ze specjalistą jeśli stwierdzisz, iż dziecko chce chodzić do szkoły ale lęk jest tak silny, iż paraliżuje dziecko,• uważnie słuchaj nawet wtedy gdy nie masz na to siły po całym dniu pracy. Jeżeli dziecko zauważy, iż interesujesz się jego problemami na pewno postara Ci się je wyjaśnić. Pamiętaj - cierpliwe słuchanie i spokojne rozmowy są kluczem do sukcesu i rozwiązania problemu,• chwal i nagradzaj jak najczęściej nawet za drobne sukcesy szkolne, chęć do pracy i nauki, ciesz się razem z dzieckiem gdy odniesie nawet najmniejszy sukces, nie karz za drobne niedociągnięcia,• współpracuj z wychowawcą dziecka, może to zapobiec wzajemnemu oskarżaniu się i obarczaniu odpowiedzialnością za absencje dziecka w szkole,• stawiaj wymagania adekwatne do możliwości wynikających z etapu rozwoju dziecka, • możesz także spróbować bajkoterapii, czyli czytania terapeutycznych bajek, które mogą pomóc w obniżeniu lęku u Twojego Rodzicu, najważniejszym jest, aby dziecko mające problem z uczęszczaniem do szkoły objęte było fachową pomocą psychologiczną, pedagogiczną oraz Rodzicu, najważniejszym jest, aby dziecko mające problem z uczęszczaniem do szkoły objęte było fachową pomocą psychologiczną, pedagogiczną oraz rodzicielską. Magdalena Grzesiak, psychologCentrum Psychologiczne Dla Dzieci i Młodzieży GEZELIN
Nie musisz wszędzie chodzić z mamą. Jeśli jesteś jednak młodszy/młodsza i jednak potrzebujesz opieki, to możesz jej na przykład powiedzieć, że np pozamiatasz/wyjdziesz z psem za nią/cokolwiek. Powiedzieć, że ją kochasz i byłaby najwspanialszą mamą na świecie, jakby cię zabrała na zakupy. Zrobić jej kawę, dać jakieś
Gdy robiłam ten test po dwóch latach potrzebowałam 3 prób 😀😂 Odpowiedz Za 1 razem przeszłam zrób podobne quizy ale trudniejszych Odpowiedz za pierwszym razem przegrałam Odpowiedz Suuuper!! Świetny pomysł na quiz!!😍😘😙😁😂😆😙 Odpowiedz Za pierwszym!!Ja jak nie chcę iść do szkoły to udaję chorą w następujący sposób: np. śpię długo A potem ja mama mówi że zaraz sie spóźnię do szkoły to zlarzę z łóżka pociagam nosem czasem coś pokasłuję a oczy mam przymrożone. Mama natychmiast mi kazę iść położyć sie….Albo jeśli się dobrze przygotuję na niby-chorowanie to jak mama mówi ale na pewno się źle czujesz to ja mówię nie.. no pójdę do szkoły a mama mówi że jak mam się męczyć to lepiej żebym została… 😂 Odpowiedz Super, muszę spróbować 😆 Odpowiedz @TaTamtaFajna ja mam często bóle brzucha więc wstaje, idę i mówię ” mamo boli mnie brzuch i chcę mi się wymiotować” mama robi mi herbatę i siępyta czy chcę iść do szkoły Odpowiedz pokaż więcej odpowiedzi (2) Super! Za drugim razem <3 Odpowiedz
Jak namówić mamę żeby pozwoliła mi nie iść do szkoły? 2010-11-28 18:32:32; Jak namówić mamę, żeby pozwoliła mi iść? 2011-01-06 20:11:07; Jak namówić mamę, żeby pozwoliła mi iść samej do sklepu? 2016-04-18 19:32:11; Jak namówić mamę aby mi pozwoliła iść na noc do koleżanki? 2011-11-14 20:05:58
Odpowiedzi Wpadnij do pokoju uśmiechnięty i powiedź : ,, Mamuśka ! Biore urlop i nic mnie nie powstrzyma ,aby nie iść do szkoły przez te 3 dni " ona pewnie cie wysmieje ,ale ty sie nie poddawaj powiedz tak : ,, Mamo pomyśl jak było by suuuper gdybym przedłuzyl sobie wolne ,oj działo by się działo ^^ " a poznien wyjdz z pokoju najprawdopodobniej przemysli to co powiedziales i moze sie udac :D Myabi odpowiedział(a) o 19:03 Nie powinieneś już używać jak ty to nazywasz tricku na mamę, to nie jest zwierze, przedmiot, czy gra. Poza tym, jeżeli pozwoli Ci nie iść z byle błahego powodu jest nieodpowiedzialna. W sumie 3 dni chyba Cię nie zbawią? Po świętach jest luzik nawet, a jeśli już bardzo nie chcesz...najlepiej w nocy udawać, że się uczysz, bo będą pytali a rano ,,czuć się źle" i mówić, że bardzo chciałeś pójść, uczyłeś się całą noc, ale ledwo możesz wstać, czy coś. ;_; blocked odpowiedział(a) o 03:00 Ciesz sie że dopiero w środę nasza chora i jako z nielicznych idziemy 5 na jeden dzień masakra jak ja nie na widzę. Szkoły Wleć do pokoju i powiedz ,, Mamuśka ! Biorę urlopik w szkole żeby ten czas spędzić z Tb. I mnie to nie obchodzi czy mi pozwalasz czy nie ja i tak zostaje '' mi się udaje spróbuj ιиgяι∂12 odpowiedział(a) o 18:50 Spróbuj jej wytłumaczyć, że się nie opłaca, albo że po prostu chcesz jeszcze trochę odpocząć. Może ją przekona jak powiesz, że na przykład poodkurzasz w domu, albo pozmywasz naczynia. Uważasz, że ktoś się myli? lub
Zobacz 6 odpowiedzi na pytanie: Jak namówić mame żeby nie iść do szkoły? Pytania . Wszystkie pytania; Sondy&Ankiety; Kategorie . Szkoła - zapytaj eksperta (1855)
Okazuj wdzięczność i uznanie! Wyobrażasz sobie czasami, jak genialnie byłoby, gdyby Twoi rodzice nie znali słowa NIE. Każda Twoja zachcianka mogłaby być spełniania od ręki. Prywatny dżin na zawołanie to jednak idylliczna wizja, która raczej nie ma szans na spełnienie. Bez względu na to, kim są Twoi rodzice, istnieją jednak metody, które mogą drastycznie zwiększyć Twoją szansę na zdobycie tego, na czym Ci zależy. Oddal się od słowa NIE i to już! Po przeczytaniu poniższych wskazówek, możesz polepszyć swoje życie na wiele sposobów! Rodzice dadzą Ci więcej swobody, będę Ci bardziej ufać i staną się chętniejsi do zobaczenia świata z Twojej perspektywy. Sprawdź poniższe rady i koniecznie podziel się z nami tym, jak zadziałały! 1. Okazuj wdzięczność i uznanie! Nie chodzi o to, żebyś oszukiwał rodziców, pokazując na każdym kroku, że jesteś im dozgonnie wdzięczny za wszystko, co dostajesz (mogliby się nieźle dziwić, kiedy w ciągu obiadu kilka razy podziękowałbyś za podanie frytek na obiedzie). Niech wiedzą jednak, że zdajesz sobie sprawę z tego, że nic nie dostajemy za darmo. Dzięki ich ciężkiej pracy Ty możesz cieszyć się nową konsolą PlayStation 4, plecakiem Adidasa, czy wyjściem do kina z kumplem na Predatora. Fajnie, jeśli jesteś w stanie to docenić. Powiedz, czego chcesz i określ, co możesz zrobić, aby to dostać. Jeśli pokażesz, że potrafisz zarządzać swoimi obowiązkami, Twoi rodzice zobaczą Cię w innym świetle – jako rozsądnego i odpowiedzialnego człowieka, któremu można zaufać. 2. Powiedz, czego chcesz i określ, co możesz zrobić, aby to dostać Co możesz zaoferować swoim rodzicom? Podpowiedzią niech będzie to, że ich troska w znacznej mierze ogranicza się do tego, żebyś mógł rozwijać się, stając się szczęśliwą i odpowiedzialną osobą. Znajdź sposób, aby pokazać im, że zmierzasz w odpowiednim kierunku. Dwie rzeczy, które zawsze możesz zaoferować to polepszenie ocen w szkole z określonego przedmiotu (to realne rozwiązanie, lepsze niż oferowanie, że podciągniesz się z każdego przedmiotu) oraz wykonywanie określonych zadań. Ustalcie, w jaki sposób możesz pomagać w domu, aby odciążyć rodziców od ich obowiązków. Przedstaw swoją ofertę i daj z siebie wszystko! 3. Połącz fundusze Masz jedynie część pieniędzy, aby kupić sweter, który już zaczyna śnić Ci się po nocach? To już coś! Poinformuj mamę o brakującej części. Rodzice patrzą przychylniejszym okiem, kiedy wiedzą, że już udało Ci się oszczędzić jakąś sumę pieniędzy na własne potrzeby. 4. Zdobywaj kredyt zaufania Jeśli chcesz poprosić o coś małego, to nie zastanawiaj się, tylko pytaj. Problem pojawia się natomiast, kiedy Twoje potrzeby nie ograniczają się do zakupu książki czy roweru, bo marzysz, np. o MacBooku lub weekendzie w Paryżu – tutaj potrzebujesz wyciągnąć cięższą artylerię. Przekonaj rodziców o swojej dojrzałości, proponując wykonywanie małych obowiązków i zawsze wykonuj je najlepiej, jak potrafisz, pamiętając o ustalonym terminie. Jeśli pokażesz, że potrafisz zarządzać swoimi obowiązkami, Twoi rodzice zobaczą Cię w innym świetle – jako rozsądnego i odpowiedzialnego człowieka, któremu można zaufać. 5. Daj rodzicom czas na odpowiedź/no drama mama! Chcesz zrobić dobre wrażenie? Powiedz rodzicom, czego potrzebujesz, użyj odpowiednich argumentów i poproś o to, żeby przemyśleli Twoją prośbę i dali Ci znać, kiedy będą gotowi ponownie o niej porozmawiać. Gdy zbytnio ich przyciskasz, wtedy częściej możesz usłyszeć „nope”, a nie jest to słowo, na którym Ci zależy.Wyjdz na dwór w nocy w piżamie tak zeby stara nie widziała albo na balkon i sie przeziebisz zacznij kichac tak na niby i powiedz mama moge dzisiaj nie isc do szkoły boli mnie gowa a psik udaj ak to cb nie puści na 100%. Nie okłamuj jej, zwyczajnie jej powiedz, że pani od muzyki jest jakoś na Ciebie uwzięta. A jeśli boisz się WŁASNEJ Ta niechęć jest straszna. Co ja mam zrobić? Muszę chodzić do szkoły. Mam piętnaście lat, chodzę do pierwszej liceum. Niby zależy mi na ocenach, ale tak bardzo męczę się w szkole... Nie wiem już, jak postępować. Chciałabym już nigdy tam ni wracać. Ciężko jest znaleźć dobre strony szkoły. Od razu uprzedzę odpowiedź z wymianą pozytywnych stron: wiem, że tylko z wiedzą coś osiągnę w życiu, że sama wybrałam liceum, że wiedza i możliwość jej zdobywania to przywilej. Wiem, dobrze wiem to wszystko. Ale i tak nie lubię szkoły. Czy każdy tak ma? Czy żaden uczeń nie przychodzi do szkoły chociaż z lekką niechętką, a nie z czymś tak strasznym jak u mnie? W gimnazjum było lepiej. Jakoś chodziłam do tej szkoły. Nie wyobrażam sobie, jak mogłam mówić, że w gimnazjum jest źle. W takim razie tu jest okropnie! I znów wyprzedzam pytania: nie, nie dzieje mi się w szkole nic złego. Przykro mi to przyznać, ale szkolnej pedagog się nie przyznam. Po prostu czuję ogromną, gigantyczną wręcz niechęć. Wiem, jestem leniwa. Ale poza tym, chyba inni widzą coś dobrego w chodzeniu do szkoły? Ja wiem, że nauka jest ważna. Ale jako dziecko nie muszę sobie tego w pełni uświadamiać. No, bo chyba nawet dziecko nie ma obowiązku robić czegoś, co tak strasznie je męczy i budzi w nim aż taką niechęć!? Nie jestem obiektywna, to pewne. Ale czemu w ogóle system szkolnictwa wygląda tak, a nie inaczej? Ja nie chcę chodzić do tej szkoły, z tymi ludźmi, którzy mnie zazwyczaj po prostu olewają... Nie, rozmowa z nimi nic nie da, nie sprawia mi przyjemności udawanie, że chce mi się z nimi gadać... Widocznie to moja wina, że jestem taka samotna, albo już się zraziłam, bo prawie nikt mnie przez całe lata nie lubił i nie miałam przyjaciółek i nikomu nie umiem w pełni zaufać, a osoba, z którą najczęściej gadałam i siedziałam na lekcjach naprawdę nie jest osobą godną zaufania... Pomocy! Uratujcie mnie, bo ja już nie daję rady! Siedzę przed komputerem, kiedy powinnam się uczyć, ale ja tego nie chcę! Mam już dość szkoły! Jedyną rzeczą na którą zawsze mam ochotę jest spanie. Chcę spać! Wyzwólcie mnie! Czy ja jestem opętana i potrzebuję pomocy egzorcysty? Czy wiele osób ma z życiem takie problemy? Wiem, że to nie są jakieś specjalne problemy, ale w sumie problemy z własnym "ja" to chyba najpoważniejsze problemy... Dziękuję. I proszę o pomoc. KOBIETA ponad rok temu Witam, Z tego co piszesz wynika, że kilka miesięcy temu przyszłaś do nowej szkoły. To naturalne, że jest Ci trudno zaadoptować się do nowych warunków, nowych ludzi, nowych zasad. Jest to możliwe, ale wymaga od Ciebie chęci, motywacji i zaangażowania. To przede wszystkim od Ciebie zależy czy będziesz miała znajomych i jacy to będą ludzie. Także od Ciebie zależy sposób radzenia sobie w trudnych sytuacjach. Jeśli nie potrafisz radzić sobie sama poproś o pomoc innych ludzi, którzy mogą być dla Ciebie wsparciem. Tutaj napisałaś o swoim problemie, prosisz o pomoc, a jednak trudno Ci z pomocy korzystać, skoro, jak wspomniałaś, jesteś niechętna do rozmowy z pedagogiem. Rolą pedagoga szkolnego jest pomoc uczniom, którzy znajdują się w podobnej sytuacji jak Twoja. Dlatego zachęcam Cię do wizyty u pedagoga. Zachęcam także do rozmowy z rodzicami. Być może gdy powiesz im o swojej niechęci do szkoły, o swoich problemach, spróbują Ci pomóc. Możesz również skorzystać z telefonu zaufania dla dzieci i młodzieży (jest on anonimowy i bezpłatny): 116 111. Pozdrawiam serdecznie!
Jak mogę namówić mamę żeby mi To zamówiła? 2023-10-15 11:02:29; Załóż nowy klub Najnowsze bez odpowiedzi. Jak nie iść do szkoły Odpowiedzi (3
29 października 2014 • Dzieci i wychowanie, Ludzie i Społeczeństwo • wejść: 5704 Co zrobić żeby nie iść do szkoły?Aby nie iść do szkoły musimy się zachować jak naukowcy, którzy przeszukują wiele źródeł, by znaleźć właściwe rozwiązanie nurtującego problemu. Wiemy, że nic poza problemami zdrowotnymi nie jest w stanie wzruszyć naszych rodziców….• Wybierz chorobę, którą będziesz w stanie symulować • Zachowaj umiar w udawaniu choroby • Potrzyj oczy i czoło, aby stały się ciepłe • Nie chcesz iść do szkoły? Bądź konsekwentny W swoim działaniu powinniśmy być profesjonalistami. podobne o co zrobić żeby nie iść do szkoły, fryzura do szkoły, fajne fryzury do szkoły czytaj dalejJak namówić mamę na septum ?! Chcę sobie zrobić kolczyka no i chce,żeby to był septum, ponieważ najbardziej mi sie podoba :) Jak mówie o tym mamie to ona uważa ,że to jak dla krowy (haha) i nie wiem co mam jej powiedziec ,żeby sie zgodzila, a do tego jest potrzeba zgoda rodzica. Proszę o rady haha ! Ile masz lat ? Piercer
Już 2 września pierwszy dzwonek. Wiele dzieci czuje strach przed pójściem do szkoły. Co robić, kiedy mówią: Ja nie pójdę, nie chcę iść do szkoły! Jak rodzice mogą pomóc w przezwyciężeniu niechęci dziecko do rozpoczęcia roku szkolnego? Oto kilka skutecznych do szkoły dla wielu dzieciaków wiąże się ze stresem. Koniec wakacji w MEMACH. Uczniowska trauma przed rozpoczęcie... - Sytuacja stresowa to nie tylko jedynka w dzienniku. Pamiętajmy, że również wydarzenia na pozór pozytywne mogą stanowić dla nas źródło stresu– mówiła na łamach DZ Ewa Bensz-Smagała, trener technik pamięciowych i pedagog z Chorzowa. - Każdy uczeń wkracza w kolejny rok z większym lub mniejszym stresem, który skumulowany już po kilku miesiącach może powodować diametralne załamanie efektywności uczenia się - podkreśla rok szkolny już niebawem. Stres u dzieci narasta. Jak sobie z nim radzić?Skala stresu według Holmesa i Rahe'a obejmuje 44 pozycje stworzone przez tych dwóch psychiatrów. Znalazły się tam między innymi takie wydarzenia jak awans, urlop czy pojednanie z małżonkiem. Kalendarz roku szkolnego 2020/2021 NOWE TERMINY. Kiedy są fe... - Podobne wydarzenia spotykają nasze pociechy: nagroda szkolna, udział w olimpiadzie, medal na zawodach. To nie tylko duma i radość, lecz również stres, który nagromadzony może prowadzić do problemów z koncentracją i pamięcią. Dlatego też po każdym ważnym wydarzeniu, również tym pozytywnym i z pozoru nieszkodliwym, powinnyśmy zafundować naszym dzieciom przysłowiowy „reset”, aby wrócić do kolejnych wyzwań szkolnych z nowymi siłami i świeżym spojrzeniem – stwierdziła Ewa Bensz-Smagała. 1. dzień szkoły 2019: grunt to dystans NAJLEPSZE MEMY. Powró... Na filmie w studiu „Dzień Dobry Wakacje” swoimi poradami podzieliły się: mama dwójki dzieci i trenerka efektywnego uczenia się Katarzyna Pijanowska oraz pedagog dziecięcy dr Monika Just. Nie przegapciePielgrzymka kobiet i dziewcząt do Piekar ZDJĘCIAPrzysięga żołnierzy 13. ŚBOT w Nikiszowcu. Zobaczcie zdjęcia200 tys. ludzi obejrzało defiladę Wojska PolskiegoDefilada wojskowa Wierni Polsce: 2600 żołnierzy w KatowicachTYLKO U NAS. KLIKNIJ W ZDJĘCIE I URUCHOM WYJĄTKOWY REPORTAŻ INTERAKTYWNY "CHŁOPCY W TYM WIELKIM POWSTANIU"Zobaczcie koniecznieTOP 11 najbardziej wkurzających zachowań na plażySprawdź sierpniowy horoskop od wróżki YasminyUstawka kiboli z Częstochowy i Opolszczyzny. Jest WIDEORammstein na Stadionie Śląskim. Giganci z Niemiec dali czaduPolecane ofertyMateriały promocyjne partnera
Mówię mamie żeby poszła ze mną do ośrodka zdrowia , ale ona twierdzi, że teraz lekarze idą na łatwiznę i na wszystko zapisują drogie antybiotyki , a to tylko przeziębienie i nie mam jeszcze gorączki ,więc lekarz jest nie potrzebny..
Dziecko, które nie chce chodzić do przedszkola lepiej... nadal tam posyłać. A że maluch się buntuje? No cóż, trzeba znaleźć na niego sposób. Jaki? Wiele zależy od tego, w którym momencie zaczął protestować. „Nie będę się ubierał", „Nie chcę", „Zostaw", „Nie pójdę" – wobec takiego oporu czujesz się bezsilna i trudno ci być konsekwentną. Czasem więc maluchowi odpuszczasz. – Jednak konsekwencja to podstawowy warunek, jaki trzeba spełnić. Tylko jak to zrobić? – Gdyby chodziło o podanie dziecku lekarstwa – podpowiada psycholog, Beata Chrzanowska-Pietraszek – nie miałybyśmy wątpliwości, jak postąpić. Mimo oporów malucha konsekwentnie dawałybyśmy mu leki. Bo wiemy, że to dla niego dobre i potrzebne mu. Tak samo jest z przedszkolem. Jak reagować w zależności od sytuacji, w której dziecko przeżywa kryzys, wyjaśniamy wspólnie z ekspertem. Spis treści: Jak zachęcić dziecko do chodzenia do przedszkola, kiedy dopiero zostało przedszkolakiem Jak namówić dziecko do chodzenia do przedszkola? Dziecko nie chce chodzić do przedszkola i płacze Jak zachęcić dziecko do przedszkola: porady Dziecko nie chce chodzić do przedszkola Jak zachęcić dziecko do przedszkola: wyjaśnij ewentualne problemy Kiedy jest za wcześnie na przedszkole? Jak przekonać dziecko do przedszkola: tego nie rób! Jak zachęcić dziecko do jedzenia w przedszkolu: wskazówki Jak zachęcić do chodzenia do przedszkola dziecko, które dopiero zostało przedszkolakiem? Dziecko dopiero rozpoczęło swoją przygodę z przedszkolem, a już protestuje? To całkiem normalna reakcja zwana okresem adaptacyjnym. Każdy człowiek – mały także – przeżywa ogromny stres w momencie zmiany swojej sytuacji życiowej. Pomyśl, że dziecko czuje się tak jak ty, gdy właśnie idziesz do nowej pracy. Nikogo nie znasz, nie wiesz, jakie w firmie panują obyczaje, mylą ci się zadania, jesteś czasem zdezorientowana... Ale z tego powodu przecież nie rzucasz posady (choć pewnie czasem korci cię, by tak zrobić). Kilkulatek odczuwa podobnie, ale reaguje inaczej, bo jest po prostu zbyt mały, żeby w stu procentach panować nad swoimi emocjami i uczuciami. Twoim zadaniem jest mu w tym pomóc. Pamiętaj, że adaptacja przedszkolna bywa trudna. Jak namówić dziecko do chodzenia do przedszkola? Zastanawiasz się, jak namówić dziecko do chodzenia do przedszkola? Przede wszystkim zachowaj spokój. Rano nie zwracaj zbytnio uwagi na dramatyczne gesty malucha, tylko konsekwentnie i ze spokojem przygotowuj go do wyjścia. Dziecku może nie udzieli się twój spokój, ale też swoim nerwowym zachowaniem nie podgrzejesz dodatkowo atmosfery. Warto też skrócić – tyle, ile się da – czas spędzony rano w domu (np. wieczorem przygotuj ubranie na jutro, nie budź malca zbyt wcześnie), bo dzięki temu dziecko nie zdąży się „nakręcić". – Dobrze, by do przedszkola odprowadzał dziecko ten z rodziców, który ma mocniejsze nerwy (więc nie da się ubłagać na powrót do domu, ani sprowokować głośnym płaczem) – sugeruje Beata Chrzanowska-Pietraszek. Pożegnanie w szatni powinno być krótkie i rzeczowe: wystarczy ucałować malca, życzyć miłego dnia, powiedzieć, kiedy po niego wrócimy. Po odebraniu malucha z przedszkola pytaj go o rzeczy miłe, np. z kim się dzisiaj bawił, czy był na spacerze itp. Unikaj pytań drażliwych w stylu: „Jak długo jeszcze płakałeś?", „Czy zjadłeś cały obiad?", „No i po co było rano tak histeryzować?". Warto też, by maluch miał jak najbardziej uporządkowany harmonogram dnia. Dzięki temu będzie spokojniejszy. Jeśli będziesz postępować przez cały czas konsekwentnie, już po około dwóch tygodniach maluch będzie chodził do przedszkola bez problemów. Dziecko nie chce chodzić do przedszkola i płacze Dziecko, które nie chce chodzić do przedszkola i płaczę - takie sytuacje mają miejsce częściej, niż myślisz. Zdarza się, że malec nie przeżywa okresu adaptacyjnego na początku swojej kariery przedszkolaka, tylko kłopoty z adaptacją pojawiają się dopiero po jakimś czasie (np. po dwóch, trzech miesiącach). Dzieci przecież różnią się między sobą i nie wszystkie dokładnie w tym samym momencie przechodzą różne etapy. Bywa też, że ambitny maluch, zanim jeszcze stał się przedszkolakiem, zaraził się entuzjazmem rodziców ("Hurrrra, pójdę do przedszkola!"). A kiedy już do niego poszedł, nie chciał ich zawieść i pokazać, że wcale nie jest tak kolorowo, jak sobie wyobrażał. Stłumił więc swoją niechęć i dopiero po jakimś czasie, nie mogąc się uporać ze swoimi emocjami, wyrzucił je z siebie (często wtedy są nawet bardziej intensywne, niż byłyby na początku). Jak zachęcić dziecko do przedszkola: porady Powinnaś postępować tak, jakby to były dopiero pierwsze dni lub tygodnie malucha w przedszkolu. Nie miej do niego pretensji, że nagle zaczął stroić fochy, ma fanaberie i tak naprawdę nie wie, o co mu chodzi. Daj mu czas na przeżycie swoich emocji, ale też nie pozwól wejść sobie na głowę. – Dziecko musi wiedzieć, że je rozumiesz, co nie znaczy, że pozwolisz mu wziąć urlop od przedszkola. Dziecko nie chce chodzić do przedszkola Twój maluch za kilka miesięcy będzie już "etatowym" przedszkolakiem. Spokojnie lub trochę burzliwiej przejdzie okres adaptacyjny, będzie miał swoich kolegów i koleżanki w grupie, a mimo to któregoś dnia może wstać rano i oznajmić, że nie chce iść do przedszkola. Ma muchy w nosie czy konkretny powód? Czasem to rzeczywiście jedynie kwestia gorszego dnia (wtedy już nazajutrz maluch nie pamięta o swojej niechęci) – twierdzi psycholog. Ale bywa, że przyczyna jest poważniejsza: może np. pokłócił się z kolegą, a może nauczycielka zwróciła mu ostro uwagę. Jak zachęcić dziecko do przedszkola: wyjaśnij ewentualne problemy Twoje dziecko nagle nie chce chodzić do przedszkola? Przede wszystkim porozmawiaj z nim. Zapytaj je, czy w przedszkolu zdarzyło się ostatnio coś dla niego przykrego. Bądź delikatna, ale dociekliwa: malec na początku może mieć problem z wyjaśnieniem swoich uczuć, czasem też do końca nie zdaje sobie z nich sprawy. – Dobrze jest także oglądać rysunki dziecka i obserwować jego zabawy. – Maluchy bardzo często odzwierciedlają w nich sytuacje, których się boją albo które są dla nich niemiłe (np. bawią się w karmienie lalek na stołówce, mówiąc: „Musisz zjeść wszystko"). Gdy już dowiesz się, jaki jest powód niechęci smyka, spróbuj go pocieszyć, np. „Nie martw się, Kasia tak na pewno o tobie nie myśli", „Powiedz Jasiowi, że jeśli uderzy cię jeszcze raz, to porozmawiam z jego rodzicami", „Powiem pani, że nie musisz zjadać całego obiadu" itp. Maluch powinien wiedzieć, że ma w tobie mocne oparcie. Jeśli trzeba, porozmawiaj też z wychowawczynią dziecka i wyjaśnij ewentualne problemy. Przy dziecku staraj się jednak nie wyolbrzymiać problemu, tylko spokojnie go wyjaśnić, a potem przejść nad nim do porządku dziennego. Gdy maluch zobaczy, że wcale nie taki diabeł straszny, łatwiej pójdzie do przedszkola. A tam będzie mógł sam się przekonać, że koledzy nadal go lubią, pani mówi normalnym tonem i dzień wcale nie przypomina tego złego, wczorajszego. Kiedy jest za wcześnie na przedszkole? Bywa (na szczęście bardzo rzadko), że poranny bunt przed przedszkolem wynika z niedojrzałości malucha. Wtedy jedynym rozwiązaniem jest pozostawienie na jakiś czas dziecka w domu. Jak rozpoznać, że twój maluch nie jest jeszcze gotowy na przedszkole? Poranne płacze trwają już ponad trzy tygodnie. To sygnał, że maluch ma problemy z adaptacją. Dziecko nie bawi się w przedszkolu. Jest apatyczne, siedzi w kącie, popłakuje, nie chce brać udziału w żadnych zajęciach z innymi dziećmi. Pojawiły się dodatkowe niepokojące objawy. Maluch zaczął się w nocy moczyć, codziennie wymiotuje, nawet w domu nie chce nic jeść itp. Jak przekonać dziecko do przedszkola: tego nie rób! Jak przekonać dziecko do przedszkola? Szalenie istotne jest, by nie tylko je zachęcać, ale również nie robić niektórych rzeczy – nie popełniać następujących błędów. Te metody to jedynie dobry sposób, by na długi czas zniechęcić dziecko do przedszkola. Krytyka. Stwierdzenie „Ty zawsze jesteś beksą" lub „Nie jesteś wcale odważnym zuchem, tylko marudą!" na pewno nie pomogą maluchowi uporać się ze swoimi obawami przed przedszkolem, za to upewnią go, że po raz kolejny nie potrafi poradzić sobie w stresowej sytuacji. Skoro nie potrafi, nawet nie przyjdzie mu do głowy, żeby się jakoś szczególnie starać. Zawstydzanie i wyśmiewanie. Zdanie rzucone w szatni: „Patrz, wszyscy śmieją się z twoich fochów", wywoła u malca jeszcze większy stres. Spóźnianie się. Jeśli mama miała być po obiedzie, maluch od tego momentu czeka na nią. Im dłużej ona nie przychodzi, tym dziecko jest bardziej zaniepokojone i przestraszone. Oszukiwanie. Gdy obiecujesz dziecku, że to ty go dzisiaj odbierzesz z przedszkola, zrób wszystko, żeby tak było. Jeśli nie możesz tego obiecać na sto procent, po prostu nic nie obiecuj. Kłamstwo to zawsze zły pomysł. Jak zachęcić dziecko do jedzenia w przedszkolu: wskazówki Zastanawiasz się jak zachęcić dziecko do jedzenia w przedszkolu? Jest na to kilka sprawdzonych sposobów. Daj dziecku czas – jeśli maluch dopiero zaczął chodzić do przedszkola – potrzebuje on czasu, żeby się zaaklimatyzować, poznać otoczenie, kolegów i koleżanki. Musi zaznajomić się z nową sytuacją. Dziecko nawet jeśli tego nie mówi lub nie okazuje – może być zestresowane. Podaj mu argumenty – możesz spróbować przekonać swojego maluch do jedzenia, rozmawiając z nim o tym. Powiedz, że powinien jeść w przedszkolu, żeby mieć siłę na wspaniałą zabawę z nowymi kolegami. Argumentem może być również to, że malec pozna nowe smaki w przedszkolu, a później będziecie mogli to wspólnie wykorzystać do eksperymentowania w kuchni. Nie porównuj i nie krytykuj – krytyka lub porównywanie do innych dzieci (np. Jaś zjadł pięknie obiadek, a ty nie) nie działa na dziecko dobrze. Nie przynoś dziecku smakołyków – zrozumiałe jest, że jeśli dziecko nie zje obiadu w przedszkolu – pęka ci serce. Złą metodą jednak jest przynoszenie mu łakoci, drożdżówek lub innych przekąsek. Owszem, jeśli dziecko nie zjadło obiadu – będzie pewnie trochę głodne, ale taka jest naturalna kolej rzeczy. Nie ucz dziecka schematu „ po co mam jeść obiad w przedszkolu, jeśli mama i tak da mi pyszną drożdżówkę”. Porozmawiaj z przedszkolankami – powiedz nauczycielkom o swoich obawach odnośnie niejedzenia u dziecka. Być może zbyt intensywnie zachęcają je do zjedzenia obiadu w przedszkolu lub nie robią tego w ogóle. Taka rozmowa może przynieść dobre efekty, może dowiesz się czegoś, co powoduje u twojego dziecka niechęć do jedzenia w przedszkolu. Zachwyć się jadłospisem – dobrą metodą jest czytanie dziecku jadłospisu. Odprowadzając go rano do przedszkola – zatrzymajcie się na chwile przy wywieszce z jadłospisem. W ten sposób maluch będzie wiedział „co go czeka dzisiaj”. Jeśli jadłospis przeczytasz mu w taki sposób, że przekona się, że na obiad będą dzisiaj same pyszności – z pewnością będzie lepiej nastawiony do zjedzenia tego posiłku. Możesz poprosić dziecko, żeby po powrocie do domu opowiedziało ci, jak smakowała zupa dyniowa, bo sama bardzo chciałabyś jej spróbować. Dzieciom, które mają trudności z adaptacją w przedszkolu, polecamy mądre książeczki wspomagające: Zobacz także: Pierwszy dzień w przedszkolu. Jak się dobrze przygotować? Adaptacja dziecka w przedszkolu. Wszystko, co musisz wiedzieć! Jak przekonać dziecko do przedszkola?
Panicznie się boje iść do szkoły jak namówić mamę na nauczanie domowe / indywidualne Odpowiedzi (4) | Kategoria: Jak Namówić Rodziców? Ostatnia odpowiedź: 23.02.2020 o 12:27
Иσяжаፆիղ ес кըзвε
ኘуወωծир у ωстጧв
Иζ еτуኅዶξаσև թեжօթоኩևд
ja nigdy nie moge zostać w domu bo odrazu jak o tym wspomne jest awantura a teraz to jak mam 38 i 5 a nawet 38.9 to muszę isć do szkoły beznadzieja co nie dopiero jak mam 39.4 lub 5 to moge zostać w domu i nikogo to nie obchodzi aler muszę iść a raz to nawet gdy z samego rana miałam 38 i poszłam do szkoły to potem miałam 40 masakra a jak chcesz być chora to poradzam jeść dużo